Kulkukilometrowa kolejka na przejściu w Bobrownikach
Kilkukilometrowa kolejka tirów i samochodów osobowych - taka jest sytuacja na przejściu granicznym z Białorusią w Bobrownikach. Przed wejściem polski do strefy Schengen, co nastąpi już o północy, wśród polskich i białoruskich kierowców nie widać oznak radości. Tu szlabany nie znikną, pozostaną też celnicy.
20.12.2007 | aktual.: 20.12.2007 03:44
Polscy kierowcy już obawiają się skrupulatniejszych kontroli i uszczelnienia granicy. Liczą jednak, że dzięki obostrzeniom z naszej strony zmniejszą się kolejki białoruskich i rosyjskich ciężarówek.
Mieszkańcy polsko-białoruskiego pogranicza próbują skracać czas podróży, jeżdżąc autobusami rejsowymi, ale nic to nie daje. Żeby wjechać na terytorium Białorusi, trzeba odstać na granicy nawet do pięciu godzin.
Obawy przed wejściem Polski do strefy Schengen mają też Białorusini. Do dziś nie znają warunków uzyskania wizy wjazdowej do Polski. Większość kierowców mówi, że dziś przekracza granicę ostatni raz. Kiedy będą mogli ostać wizy i na jakich warunkach, Białorusini mają dowiedzieć się dopiero jutro.