"Karpie ważniejsze od ludzi". Kukiz się nie hamował w Sejmie
W trakcie omawiania specustawy dotyczącej wsparcia w związku z powodzią, Paweł Kukiz nie gryzł się w język. Zdaniem posła z Opolszczyzny, nie doszłoby do tragedii, gdyby nie "kultywowanie skrajnie lewackiej ideologii", a cała akcja ratunkowa była opóźniona o 48 godzin.
01.10.2024 | aktual.: 01.10.2024 12:39
- Od samego początku prognozy były bardzo alarmujące. I to nie jest złośliwość, tylko w czasie, gdy już w Czechach powódź się rozpoczęła, u nas Nysa Kłodzka - główna winowajczyni tych wszystkich tragedii - szorowała po dnie, natomiast zbiorniki nyski i otmuchowski były pełne wody ze względu na kultywowanie tej skrajnie lewicowej ideologii ochrony przed algą ryb karpia i innych stworzeń wodnych, które okazały się być po raz kolejny ważniejsze od ludzi - oświadczył na wstępie Paweł Kukiz, przedstawiając stanowisko swojego klubu.
Kukiz, który mieszka na Opolszczyźnie, kilka kilometrów od terenów dotkniętych powodzią, podkreślił, że cała akcja była opóźniona o co najmniej 48 godzin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kukiz o problemach z ewakuacją i łącznością
- Mieliśmy duże problemy z ewakuacją ludności z zagrożonych terenów. Kiedy w Kłodzku, Prudniku i Głuchołazach zeszła już trochę woda i u nas ta fala nadchodziła, media komunikowały, że w Kłodzku grasują szabrownicy. Ludzie, którzy się wahali, zaczęli odmawiać ewakuacji - mówił Kukiz.
Według lidera Kukiz'15 kolejnym problemem był brak komunikacji. - Nie może być tak, że w XXI wieku jesteśmy skazani na Tik Toka, Internet. Każdy urząd gminy powinien być wyposażony w tradycyjne radio, również sołtysi powinni takie odbiorniki posiadać na wypadek sytuacji kryzysowej, a najlepiej Starlinki. O Starlinka musiałem prosić pana ministra Gramatykę, żebyśmy mieli łączność z Lewinem Brzeskim - dodał.
W kontekście specustawy stwierdził: - Wiadomo, że nie jest ona doskonała. Powstawała bardzo szybko, niemniej wychodzi z całą pewnością naprzeciw oczekiwaniom osób poszkodowanych - dodał.