Kukiz: nie wszyscy Wyklęci byli bohaterami. Teraz poseł przeprasza rodzinę "Ognia"
18 lutego lider Kukiz’15 Paweł Kukiz na swoim facebookowym profilu napisał, że choć większość Wyklętych jest bohaterami, to byli wśród nich tacy, którzy na to określenie nie zasługują. W poście wspomniał m.in. o „Ogniu”, czyli Józefie Kurasiu. Już 21 lutego w kolejnym wpisie Kukiz przeprosił za to jego rodzinę.
21.02.2017 | aktual.: 21.02.2017 13:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Nie ulega wątpliwości, że ogromna większość Wyklętych była Bohaterami, ale nie wolno gloryfikować tych, którzy pod hasłem "Bóg, Honor, Ojczyzna" dokonywali zbrodni na ludności cywilnej. A takie postaci jak "Bury" czy "Ogień" są - mówiąc bardzo delikatnie - kontrowersyjne. Bóg jest Miłością, a ten, który "w imię Ojczyzny" zionie nienawiścią tak, że morduje bezbronnych cywili (a szczególnie kobiety i dzieci), nie ma prawa odwoływać się do Honoru – brzmi fragment pierwszego posta.
W następnym wpisie czytamy z kolei, że Kukiz jest w kontakcie z krewnym „Ognia” Bartkiem Kurasiem i planuje się z nim spotkać. Od niego lider Kukiz’15 dowiedział się, że Józef Kuraś skazał na śmierć swoich dwóch podkomendnych, którzy zamordowali niesłusznie posądzoną o współpracę z UB kobietę.
- Nazbyt pochopnie użyłem więc osoby samego "Ognia" w swoim facebookowym wpisie sprzed paru dni. I jest mi z tego powodu prawdziwie przykro. Przede wszystkim ze względu na krzywdę, którą wyrządziłem Rodzinie majora Kurasia. Nie wiedziałem, że "Ogień" ukarał swoich podkomendnych. I za to bardzo - szczególnie Bartka – przepraszam – podkreślił Kukiz na Facebooku 21 lutego.
Zaznaczył jednak, że konieczne jest „rozliczenie się z przeszłością”. Podkreślił przy tym, że drugi wymieniony przez niego w poprzednim wpisie pseudonim, czyli „Bury” dotyczy mordercy, co do którego nie ma żadnych wątpliwości, że popełnił zbrodnie, które wg IPN nosiły znamiona ludobójstwa.
Na koniec Kukiz nawiązując do domagania się od Ukraińców weryfikacji podejścia do Ukraińskiej Powstańczej Armii, napisał: - Jeśli tego nie uczynimy to nie mamy moralnego prawa by oczekiwać od innych nacji przeprosin za zbrodnie dokonane na Narodzie Polskim.