Wyłowiony z Wisły mężczyzna był ubrany w strój wędkarski. Przypuszczamy, że to przy jego ratowaniu utonął nasz kolega. Na razie nie mamy na to dowodów, bowiem nie mamy nawet zgłoszenia zaginięcia wędkarza - powiedział rzecznik kujawsko-pomorskiej policji, Jacek Krawczyk.
Do tragedii doszło w poprzedni poniedziałek w Toruniu. O tonącym mężczyźnie policję poinformował taksówkarz. Na ratunek ruszyło dwóch funkcjonariuszy, którzy skoczyli do rzeki. Akcja nie powiodła się. Utonęli ratowany mężczyzna i próbujący go wyciągnąć posterunkowy Piotr D. Ciało policjanta wyłowiono po kilku godzinach. Jego kolega doznał szoku. (and)