Kuba zwraca Kościołowi katolickiemu jego własność
Władze kubańskie zwróciły Kościołowi katolickiemu kolejną, niewielką partię jego własności: są to dwa budynki i teren pod budowę we wschodniej części wyspy, znacjonalizowane przez rząd rewolucyjny w 1961 roku - poinformował biskup diecezji Bayamo-Manzanillo.
26.01.2013 | aktual.: 26.01.2013 03:21
Diecezja odzyskała w tych dniach dawny budynek gimnazjum katolickiego w Bayamo, w którym była szkoła publiczna.
Odzyskała także kaplicę w Manzanillo oraz teren budowlany, który posłuży wzniesieniu nowego kościoła w miejscowości Cauto Embarcadero nad rzeką Cauto Cristo w prowincji Granma (dawna prowincja Oriente).
Biskup Bayamo-Manzanillo, Alvaro Beyra, skomentował te decyzje władz w rozmowie z AFP jako "wielce pozytywny gest".
Sekretarz wykonawczy Konferencji Episkopatu Kuby ks. Jose Felix Perez oświadczył, że wydział ds. religii Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Kuby przygotowuje zwrot dalszych dóbr Kościoła katolickiego. W 2012 r. państwo kubańskie zwróciło Kościołowi dawny uniwersytet katolicki w Villanueva, który jest obecnie odrestaurowywany.
Fidel Castro, sam wychowanek liceum jezuitów w Hawanie, dokonując w 1961 r. nacjonalizacji szkolnictwa, pozbawił Kościół katolicki ponad 300 budynków szkolnych i uniwersyteckich i zarazem podstawowego źródła środków na utrzymanie Kościoła na Kubie.
W 1998 r. pielgrzymka Jana Pawła II na Kubę zapoczątkowała dialog między państwem kubańskim a Stolica Apostolską. Jedną z pierwszych zmian było oficjalne zezwolenie na organizowanie niektórych procesji z okazji świat religijnych i przywrócenie Świąt Bożego Narodzenia wolnych od pracy dla wierzących.
W 2010 r. Raul Castro jako nowy prezydent Kuby podjął rozmowy z Kościołem, dzięki którym doszło do uwolnienia 130 kubańskich więźniów politycznych, a Kościół mógł nieco rozszerzyć swą działalność wydawniczą.