Trwa ładowanie...
06-02-2015 20:11

Ktoś ukradł z banku pół miliona złotych. Zauważyli to po miesiącu

Tuż przed świętami Bożego Narodzenia do jednej z placówek PKO BP w Gorzowie Wielkopolskim wszedł zamaskowany mężczyzna. Ukradł około 500 tysięcy złotych. Przez prawie miesiąc nikt nie zauważył kradzieży.

d4cofid
d4cofid

Ta bulwersująca historia rozegrała się pomiędzy godziną 5. a 6. rano, prawdopodobnie 22-24 grudnia 2014 roku. Mężczyzna znał kody dostępu do systemu alarmowego - bez problemu więc go wyłączył. Potem spokojnie podszedł do wrzutni, wyjął z niej pieniądze - łącznie około pół miliona złotych, ponownie włączył alarm i wyszedł z banku.

Gorzowska policja zgłoszenie o zniknięciu pieniędzy z banku otrzymała dopiero 18 stycznia.

- Bank stwierdził zniknięcie pieniędzy dopiero wtedy, kiedy gotówka miała zostać przelana na konta - tłumaczy TVN24 Dariusz Domarecki, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Skąd więc wiadomo, jak zniknęły pieniądze? Przebieg kradzieży ustalono dzięki zapisom bankowego monitoringu. Niestety, nie pomógł on w ustaleniu tożsamości złodzieja.

d4cofid

Teraz śledczy muszą sprawdzić, kto mógł poznać kody dostępu do systemu alarmowego banku. Czy przekazał je jeden z pracowników, czy być może w kradzież zamieszana jest firma, która instalowała bądź serwisuje zabezpieczenia bankowe.

- Przesłuchane w tej sprawie zostało już kilkanaście osób, w tym pracownicy firmy przewożącej pieniądze do szczecińskiego oddziału banku, gdzie miały zostać policzone - dodaje w rozmowie z TVN24 Domarecki.

Śledztwo w tej sprawie wciąż trwa.

Źródło: TVN24

d4cofid
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4cofid
Więcej tematów