Kto zapłaci za leczenie bandyty?
Bielski Szpital Wojewódzki nie może
wyegzekwować pieniędzy za kosztowne leczenie postrzelonego podczas
policyjnego pościgu Grzegorza S., oskarżonego o zabójstwo
policjanta - twierdzi członek rady
społecznej szpitala Rajmunda Pollaka.
Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o mniej więcej 80 tysięcy złotych. Grzegorz S. trafił do szpitala 14 sierpnia w stanie ciężkim z raną postrzałową. Leczony był blisko miesiąc. 12 września został przewieziony do szpitala aresztu śledczego w Bytomiu.
Borykający się z kłopotami finansowymi szpital wystąpił o zwrot pieniędzy za leczenie do katowickiej Prokuratury Okręgowej. Faktura jednak wróciła. Prokuratura uznała bowiem, że to nie ona była "zleceniodawcą leczenia Grzegorza S."
Po odesłaniu przez prokuraturę faktury Rajmund Pollak skierował pytanie na piśmie do Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach, nadinspektora Eugeniusza Szczerbaka. Pyta w nim między innymi, czy policja pokryje koszty leczenia S.
Policjanci z zespołu prasowego śląskiej Komendy Wojewódzkiej Policji przyznali, że nie wiedzą, kto w takim przypadku powinien płacić za leczenie. Dotychczas nie spotkali się z taką sytuacją.
28-letni Grzegorz S. został ranny podczas policyjnej blokady 14 sierpnia w Bielsku-Białej. Trafił do bielskiego Szpitala Wojewódzkiego. W placówce przeszedł skomplikowane operacje.
18 września Grzegorz S. został aresztowany pod zarzutem zabójstwa 23-letniego policjanta z Będzina. Do zdarzenia doszło w nocy z 9 na 10 sierpnia podczas pościgu za podejrzanymi o najście na jedną z miejscowych posesji. Powiadomiony o zdarzeniu patrol policji chciał wylegitymować dwóch mężczyzn idących ulicą w pobliżu tego miejsca. Ci rzucili się do ucieczki. Kilkaset metrów dalej wywiązała się strzelanina. Policjant zginął trafiony w głowę strzałem z bliska.
Prokuratura postawiła Grzegorzowi S. także zarzuty nielegalnego posiadania broni i amunicji oraz bezprawnego wtargnięcia na prywatną posesję. Grozi mu dożywocie.
Grzegorz S. był już wcześniej karany za włamania i rozboje.(iza)