Kto zabił radnego z Piotrkowa?
Policja wciąż poszukuje zabójców 54-letniego
Wojciecha K., radnego z Piotrkowa Trybunalskiego, którego zwłoki z ranami postrzałowymi znaleziono w czwartek w garażu jego domu.
05.02.2007 15:40
Piotrkowska policja uruchomiła specjalny telefon (44) 647-97-97, pod którym można przekazywać anonimowo informacje w tej sprawie.
Śledztwo prowadzi specjalna grupa dochodzeniowo-śledcza powołana przez Komendanta Wojewódzkiego Policji i piotrkowska prokuratura. Sprawdzamy wszystkie wersje zdarzenia. Nie wykluczamy żadnego motywu zabójstwa - od porachunków osobistych po rozliczenia finansowe - powiedziała nadkom. Joanna Kącka z łódzkiej policji.
Do zabójstwa doszło w czwartek wieczorem na osiedlu domków jednorodzinnych na obrzeżach miasta. Policję o zwłokach 54-letniego radnego leżących w garażu poinformowali sąsiedzi. Wcześniej do domu jednego z nich weszła zakrwawiona 51-letnia żona mężczyzny, która nie zdążyła opowiedzieć o zdarzeniu, ponieważ zemdlała.
Ustalono, że żona radnego została uderzona w głowę ciężkim narzędziem. Prokuratura nie ujawnia informacji na temat przebiegu postępowania. Kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala, gdzie przeszła trepanację czaszki; jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak poinformował rzecznik piotrkowskiej prokuratury Witold Błaszczyk, 54-letni radny Wojciech K. miał kilka ran postrzałowych. Mężczyzna prowadził kantor wymiany walut; był też związany z lokalnym klubem sportowym.