PolskaKto wspierał fundację prezydentowej Kwaśniewskiej?

Kto wspierał fundację prezydentowej Kwaśniewskiej?

"Życie Warszawy" zdobyło listę prywatnych
darczyńców fundacji Jolanty Kwaśniewskiej "Porozumienie bez
barier" z 1997 r. Wśród nich byli szefowie państwowych spółek i
dyrektor firmy, w której udziały mieli Andrzej Kuna i Aleksander
Żagiel.

28.03.2006 | aktual.: 28.03.2006 07:50

Ujawnienia listy prywatnych darczyńców domagali się posłowie z sejmowej komisji śledczej ds. Orlenu. Jolanta Kwaśniewska odmówiła jednak, zasłaniając się prawem o ochronie danych osobowych - przypomina dziennik.

Jak wygląda lista, do której dotarło "Życie Warszawy"? To wykaz kilkudziesięciu nazwisk. Przy większości z nich dopisano stanowiska, jakie w 1997 r. piastowali darczyńcy. Nie wiadomo, jakie kwoty każdy z nich przekazał na fundację.

Jest kilkanaście nazwisk szefów spółek z udziałem Skarbu Państwa. Wśród nich są m.in. ówczesny prezes LOT-u Jan Litwiński, szef Ciech-u Zdzisław Montkiewicz i szef banku BIG SA (obecnie Millennium)
Stanisław Flejterski. Są też szefowie takich firm jak Stomil, Centrostal, Węglokoks, PKS, Domy Towarowe Centrum czy Cefarm. Są też szefowie prywatnych firm, którzy później zrobili karierę w spółkach z udziałem Skarbu Państwa, np. ówczesny wiceprezydent PepsiCo Inc., a później szef Orlenu Zbigniew Wróbel - wymienia gazeta.

Uwagę zwraca też nazwisko dyrektora generalnego spółki Billa Polen Zbigniewa Borawskiego. W sprawozdaniu z likwidacji majątku byłej PZPR wskazano, że pieniądze partyjne znalazły się właśnie m.in. w spółce Billa Polen. Udziałowcami tej spółki były: austriacka Billa, firma Aleksandra Żagla i Andrzeja Kuny Polmarck GmbH (zatrudniony w niej był rosyjski szpieg, pułkownik KGB Władimir Ałganow) i należąca do Sławomira Wiatra spółka Mitpol. W tej ostatniej firmie Kuna i Żagiel także mieli udziały.

Sławomir Wiatr, który współpracował z Borawskim w spółce Billa, nie pamięta tej wpłaty. Kompletnie nic nie wiem na ten temat - stwierdził.

Wpłat nie pamiętają też inni darczyńcy. Jakoś nic nie mogę sobie przypomnieć - mówi Zdzisław Montkiewicz.

Fundacja Jolanty Kwaśniewskiej nie chciała "Życiu Warszawy" wyjawić, jak duże kwoty wpłacali biznesmeni z listy. Z uwagi na ochronę danych osobowych nie udzielamy takich informacji - powiedziała Teresa Gajewska z fundacji "Porozumienie bez barier". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)