Kto w wojsku jest "deklem", "listonoszem", a kto "foką"
MON w żargonie żołnierzy to "Kierownictwo Biedronki" - zdradza "Rzeczpospolita".
19.05.2011 | aktual.: 19.05.2011 11:41
Określenie wzięło się od czasu protestów pracowników tej sieci handlowej. Szeregowi żołnierze mają poczucie podobnego traktowania przez swoich przełożonych.
Z kolei Sztab Generalny jest czasem nazywany Sztabem Genialnym. To być komentarz do niektórych pomysłów tego organu.
Znane są kłopoty z naborem kandydatów do Narodowych Sił Rezerwowych. Wbrew oczekiwaniom MON chętni "nie walą drzwiami i oknami". A pomysłowi żołnierze skrót NSR zmienili na "Nadal Szukam Roboty" lub "Najtańsza Siła Robocza".
Oczywiście do najbardziej nielubianych formacji zalicza się Żandarmerię Wojskową, kontrolującą wojskowych. Od swoich czerwonych beretów jej funkcjonariusze otrzymali nazwę "muchomorki". Czasem są również określani jako "żołnierze wolności" albo "żetony".
Wojska Lądowe to "zieloni" lub "zające", bo większość czasu spędzają na poligonach w lesie. Czołgiści to "dekle" lub "uszczelki", lotnicy - "listonosze", zaś marynarze nazywani są "kałamarzami".