PolskaKto w kancelarii prezydenta Wałęsy wziął łapówkę za łaskę?

Kto w kancelarii prezydenta Wałęsy wziął łapówkę za łaskę?

Oskarżony o danie łapówki urzędnikom w
kancelarii prezydenta Wałęsy Andrzej Zieliński ps. "Słowik",
pruszkowski boss, stanął w czwartek przed sądem - pisze "Gazeta
Wyborcza".

31.03.2006 | aktual.: 31.03.2006 08:35

Sprawa sięga roku 1993 r. "Słowik" - wówczas Andrzej Banasiak - skazany został za drobne przestępstwa kryminalne (z sześcioletniego wyroku odsiedział dwa lata, nie wrócił z przepustki i się ukrył). W 2001 r., gdy "Słowik" był już podejrzany o założenie najpotężniejszego gangu w Polsce i kierowanie nim, media ujawniły, że przed laty skorzystał z prezydenckiej łaski i nie wrócił już do więzienia, aby odsiedzieć wyrok do końca.

Ujawnienie ułaskawienia "Słowika" miało poważne konsekwencje. Lech Kaczyński, wówczas minister sprawiedliwości, zapowiedział porównanie list członków gangów z listą ułaskawionych. Nic z tego nie wynikło, choć "Słowik" nie był jedynym pruszkowskim gangsterem, który na początku lat 90. skorzystał z prawa łaski.

Zaczęto się przyglądać także polityce ułaskawieniowej prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Efekty były dwa - spadała liczba pozytywnych decyzji (w pierwszej kadencji Kwaśniewski ułaskawił ponad 3 tys. osób, w drugiej - 1 tys.).

Kancelaria zaczęła też publikować komunikaty dotyczące liczby ułaskawionych (i odmów) z krótką charakterystyką (rodzaj przestępstwa skazanych, ogólne motywy pozytywnej decyzji).

Prezydent Kwaśniewski kończył kadencję burzą wokół ułaskawienia Zbigniewa Sobotki, byłego wiceszefa MSWiA skazanego w tzw. aferze starachowickiej na 3,5 roku więzienia (zmienił wyrok na karę w zawieszeniu).

Prezydent Lech Kaczyński od trzech miesięcy nie ułaskawił nikogo. Tymczasem prośby o łaskę płyną do prezydenta oraz do ministra-prokuratora generalnego wielkim strumieniem. Z informacji Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w I kwartale 2005 r. było ich 850, w tym roku do końca marca zarejestrowanych zostanie ok. 1,5 tys., czyli ok. 20 dziennie.

Minister Zbigniew Ziobro chce jawnej polityki ułaskawieniowej. Według projektu z tego miesiąca jawne mają być nazwiska ułaskawionych, za co zostali skazani (tak podane, aby nie rozszyfrować danych pokrzywdzonych), motywy próśb, opinie sądów i treść decyzji.

Prezydent wkrótce podejmie decyzje co do 160 wniosków, do których skompletowano już opinie sądów i prokuratury - poinformowała "Gazetę Wyborczą" w czwartek Kancelaria Prezydenta. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)