Kto się boi przyznać do konsultanta

Działacze SLD kłamią na temat rzeczywistej roli Macieja Skórki w sprawie ustawy o grach losowych - twierdzi "Rzeczpospolita".

04.12.2003 06:28

Szef klubu SLD Jerzy Jaskiernia twierdzi, że Maciej Skórka, były właściciel tysięcy automatów, nie był jego społecznym asystentem i nie doradzał mu w sprawie ustawy. Tymczasem "Rzeczpospolita" dysponuje listem dyrektora klubu SLD, z którego wynika, że Skórka był konsultantem Sojuszu w sprawie ustawy o grach losowych.

"Pan Maciej Skórka był konsultantem Klubu Parlamentarnego SLD w związku z potrzebą zaopiniowania uwag, zgłaszanych do przewodniczącego Klubu Parlamentarnego SLD (...) w sprawie poselskiego i rządowego projektów ustaw o grach losowych" - napisał dyrektor Jerzy Paprota w liście do gazety 15. kwietnia tego roku.

Maciej Skórka to domniemany doradca Jaskierni, który miał go poznać z Holendrem Arno Van Dorstem, który rzekomo wręczył łapówkę za korzystne zmiany w ustawie.

W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Jaskiernia zapewniał, że nie wiedział, czy Skórka jest właścicielem automatów. "To mój znajomy, łączą nas zainteresowania piłką nożną" - powiedział szef klubu SLD, dodając, że ze Skórką nawet nie rozmawiał na temat ustawy.(IAR)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)