Kto się boi matematyki na maturze
Matematyka na maturze powinna być
obowiązkowa dla wszystkich - uważa prawie połowa dorosłych
Polaków. Zadań z liczenia na egzaminie dojrzałości obawiają się
przede wszystkim ludzie młodzi wykazał sondaż "Rzeczpospolitej".
Sondaż przeprowadził dziennik wkrótce po tym, jak minister edukacji zapowiedział, że od 2009 roku wszyscy maturzyści będą obowiązkowo zdawać matematykę.
Z decyzji ministra zadowoleni byli rektorzy wyższych uczelni, nie tylko technicznych. To oni chcieli zmian. Dziś politechniki, które mają kształcić potrzebnych specjalistów w naukach technicznych, najpierw muszą wyrównywać szkolne braki studentów właśnie z matematyki.
To, co ucieszyło nauczycieli akademickich, niezbyt przypadło do gustu najmłodszym Polakom - wynika z sondażu "Rzeczpospolitej". Wśród zwolenników obowiązkowej matematyki jest więcej mężczyzn niż kobiet, osób w wieku 50-59 lat z wykształceniem podstawowym i zasadniczym zawodowym. Natomiast najwięcej przeciwników takiego rozwiązania (57-56%) to ludzie młodzi (18-28 lat), studenci i respondenci z wyższym wykształceniem. Oni w zdecydowanej większości nie musieli zdawać matematyki obowiązkowo. Taki wymóg musiały spełnić tylko osoby, które w 2002 roku zdecydowały się na nową maturę, a nie było ich wiele.
Obowiązkowa matematyka wywołuje emocje w szkołach. - Moi uczniowie mówią: "rany boskie, jak to źle". Natomiast ja, jako polonistka, uważam, że ta obowiązkowa matematyka jest bardzo potrzebna, by uczeń umiał poradzić sobie w życiu. Obliczył odsetki, zrozumiał, na czym polega amortyzacja- mówi Gabriela Olszowska, dyrektor Gimnazjum nr 2 w Krakowie. (PAP)