Kto przekazał teczkę o. Hejmy?
Były szef Agencji Wywiadu Zbigniew Siemiątkowski zaprzecza, że na przełomie 2001 i 2002 roku przekazał Instytutowi Pamięci Narodowej kilkanaście teczek akt, dotyczących osób z krakowskiego otoczenia Karola Wojtyły.
"Rzeczpospolita" napisała, że Siemiątkowski ujawnił niedawno, iż przekazał takie akta IPN. Nie przekazałem żadnych teczek, nie znam takich teczek, nie znam żadnych agentów. Prawda jest tylko taka, że przekazałem do IPN, jak to się określa, "klejnoty rodowe" polskiego wywiadu, które są zastrzeżone na kilkadziesiąt lat i prosiłem profesora Kieresa, żeby tych szczególnie dokumentów nie udostępniał, tylko zdeponował w oddzielnym zbiorze - powiedział Siemiątkowski w Radiu Zet.
Według Siemiątkowskiego, podstawowe materiały operacyjne wytworzone przez wywiad PRL, zostały przekazane do IPN latem 2003 roku. Publicznie spisaliśmy z profesorem Kieresem porozumienie. Jako szef Agencji Wywiadu zastrzegłem, mniej więcej 5% zespołów akt, które były najistotniejsze z punktu widzenia operacyjnego i które mają dzisiaj znaczenie. Sądzę, że większość materiałów było latem 2003 roku przekazane do IPN - podkreślił.
Były szef AW zaznaczył też, że pozostałe akta, które nie zostały jeszcze zinwentaryzowane i które, "zostały zapakowane, opieczętowane i przeniesione do IPN" są inwentaryzowane przez pracowników Instytutu i Agencji Wywiadu. Pytany, co to były za akta Siemiątkowski, odparł: To były akta, które były aktami nieuporządkowanymi a ja już nie chciałem, jako szef AW trzymać tych akt, dlatego że wcześniej na komisji ds. służb specjalnych złożyliśmy deklarację z prof. Kieresem, że do połowy roku 2003 zostanie zakończony proces przekazywania akt. I on faktycznie został zakończony.
We wtorek sekretarz zarządu Helsińskiej Fundacji a także doradca prezesa IPN Andrzej Rzepliński Praw Człowieka powiedział, że to Agencja Wywiadu, a nie Wojskowe Służby Informacyjne przekazały w grudniu 2004 roku Instytutowi Pamięci Narodowej teczkę o. Konrada Hejmy. Rzepliński mówił w Radiu Zet, że teczkę przekazało WSI; później przyznał, że się przejęzyczył.
Informacji o przekazaniu teczki IPN przez Wojskowe Służby Informacyjne zaprzeczyły we wtorek rano zarówno WSI, jak i prezes IPN.
W kwietniu Kieres ujawnił, że w IPN są dokumenty wskazujące, iż o. Hejmo był współpracownikiem organów bezpieczeństwa PRL. Zakonnik temu zaprzeczył. Jednak jak dowiedziała się PAP ze źródeł w IPN, według akt o. Hejmo świadomie współpracował od połowy lat 70. z SB. Gdy potem znalazł się w Watykanie, został zwerbowany przez oficerów wywiadu PRL podających się za wywiad zachodnioniemiecki.