Trwa ładowanie...
d2uacba
21-01-2004 20:40

Kto chciał zabić policjanta z Zielonki?

Rodzice policjanta z Zielonki pod Warszawą, postrzelonego w niejasnych okolicznościach, twierdzą, że syna ktoś chciał zabić i że policja i prokuratura robią wszystko by sprawy nie wyjaśnić. Tymczasem policjanci zapewniają, że robią wszystko, by ustalić przebieg zdarzenia.

d2uacba
d2uacba

Tragiczny wypadek wydarzył się w nocy z 30 listopada na 1 grudnia ubiegłego roku. ”Pochodzący z Chodla na Lubelszczyźnie Sławomir Cieszczyk został postrzelony w czasie służby” - powiedział Krzysztof Lampkowski, komendant komisariatu w Zielonce. Policjant nie odzyskał przytomności i jest w szpitalu.

Rodzice funkcjonariusza uważają, że postrzelenie syna nie było próbą samobójczą. Mieli takie sugestie. Uważają, że chłopaka ktoś chciał zastrzelić. Ich zdaniem mieli być w to zamieszeni także....policjanci. "Zacierają ślady, nie chcą niczego mówić, niektórzy wręcz się boją" - mówią.

Policja prowadzi wewnętrzne śledztwo w tej sprawie. "Niczego nie zacieramy, nie kryjemy, chcemy ustalić prawdę" - zapewnia komendant Lampkowski. Jak dodaje Sławomir Ciężczyk był wzorowym policjantem. Znał swoje obowiązki i wypełniał je bez zarzutu. "Nic nie wskazywało, że może targnąć się na życie" - zapewnia komendant Lampkowski.

Wypadkiem w Zielonce zainteresowała się również prokuratura w Wołominie. (iza)

d2uacba
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2uacba
Więcej tematów