Kto będzie mógł kontrolować zawartość baku?
Inspekcja Transportu Drogowego będzie mogła
kontrolować, czy paliwo wlane do baku samochodu jest faktycznie
paliwem do tego celu przeznaczonym. Projekt rozporządzenia
ministra infrastruktury w tej sprawie jest zamieszczony na
stronach internetowych Generalnego Inspektoratu Transportu
Drogowego.
24.09.2005 | aktual.: 24.09.2005 11:27
Obecnie takie prawo ma policja i celnicy. Jak poinformował resort infrastruktury, projekt jest obecnie konsultowany i nie sposób określić, kiedy nowe przepisy wejdą w życie.
Używanie oleju opałowego do napędu jest praktyką często spotykaną w Polsce. Opłacalność tego procederu bierze się z różnicy cen między dwoma rodzajami paliwa. Olej napędowy kosztuje więcej przede wszystkim dlatego, że jest obciążony większą akcyzą.
W największej polskiej rafinerii, PKN Orlen, olej napędowy Ekodiesel kosztuje 3 tys. 44 zł za metr sześcienny, a olej opałowy 2 tys. 45 zł za metr sześcienny (bez VAT). Olej napędowy jest obciążony akcyzą 1 tys. 48 zł za metr sześcienny, a olej opałowy 232 zł.
W roku 2004 policja przeprowadziła 34 tys. 654 badań paliwa i nałożyła na kierowców 2 tys. 231 mandatów na kwotę 649 tys. 380 zł. W pierwszej połowie 2005 roku badań przeprowadzono ponad 16 tys. i nałożono 2 tys. 321 mandatów na kwotę 649 tys. 380 zł.
Na tych, którzy wlewają do baku olej opałowy, czekają nie tylko nowi kontrolerzy, ale także nowe przepisy karne. W obecnym stanie prawnym za używanie oleju opałowego jako napędowego grozi, według kodeksu wykroczeń, grzywna w wysokości do 500 zł.
Po trzech miesiącach od opublikowania (czyli od 16 września) mają wejść w życie nowe przepisy kodeksu karnego skarbowego. Wprowadzają one stopniowanie kar za używanie oleju opałowego jako napędowego.
Wysokość kary w głównej mierze będzie zależeć od tego na jakie straty winowajca narazi skarb państwa. Nowela kodeksu karnego skarbowego przewiduje kary od stosunkowo niskich grzywien pieniężnych do wysokich kar grzywny i kary więzienia do 2 lat lub obu tych kar łącznie. Jak powiedział Marcin Muśnicki z Polskiej Izby Paliw Płynnych, z najsurowszymi karami będą musieli liczyć się ci, którzy oszukują na dużej ilości paliw, czyli nieuczciwi duzi hurtownicy i zorganizowane grupy przestępcze.