SpołeczeństwoKsięża zagrożeni syndromem wypalenia

Księża zagrożeni syndromem wypalenia

Wielu ewangelickich i rzymskokatolickich księży w Niemczech cierpi na przypadłość, która wcześniej była domeną menadżerów – syndrom wypalenia (burnout) – informuje dziennik Süddeutsche Zeitung (SZ). Z przeprowadzonych badań wynika, że co drugiemu duchownemu grozi załamanie nerwowe, wynikające z przepracowania.

02.04.2007 | aktual.: 02.04.2007 21:59

Dla wielu księży problemy z bezsennością, bóle żołądkowe, zwiększone ryzyko zawału serca oraz inne powikłania zdrowotne wynikające ze stresu są już faktem. Niektórzy nie wytrzymują przeciążenia i muszą udać się na specjalistyczne leczenie w kościelnych klinikach, które oferują szeroki program odnowy duchowej, fizycznej i psychicznej. Według specjalistów zajmujących się medycyną pracy, duchowni to grupa szczególnie podatna na syndrom wypalenia. Są to idealiści, podobnie jak wielu pracowników społecznych, którzy często bez reszty poświęcają się innym. Jednak w pewnym momencie ogromne przeciążenie daje znać o sobie, zarówno w postaci fizycznej, jak i psychicznej – informuje SZ.

Powodów nadmiaru pracy jest wiele. W przypadku Kościoła rzymskokatolickiego są to braki kadrowe, a w ewangelickich Kościołach krajowych cięcia budżetowe, które nie pozwalają na zatrudnienie większej ilości księży, mimo wyraźnych potrzeb. W obydwu przypadkach konsekwencje są takie same: diecezje lub synody zmuszane są do likwidowania, bądź łączenia parafii, w skutek czego duchowni obarczani są dodatkowymi obowiązkami, szczególnie w niedzielę. Problemu nie rozwiązuje nawet korzystanie z pomocy świeckich czy emerytowanych duchownych.

Andreas von Heyl, ewangelicki teolog i psycholog kliniczny, uważa, że nie bez znaczenia jest również technika. W epoce telefonii komórkowej duchowni są wciąż na smyczy, nie mają prywatności i nie dotyczy to tylko duchownych ewangelickich, którym przez fakt posiadania rodziny, trudniej jest wygospodarować czas dla siebie. W sytuacji, gdy dzwoni parafianka, bo akurat jej mąż umiera i potrzebuje księdza, pastor musi się szybko przestawić z życia rodzinnego i na odwrót, musi być obecny duchem i osiągalny – podkreśla von Heyl.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)