"Księgowy Al‑Kaidy" ma w Polsce status pokrzywdzonego
Palestyńczyk Abu Zubaida otrzymał status pokrzywdzonego w śledztwie dotyczącym tajnych więzień w CIA na terenie Polski - dowiedziała się telewizyjna Panorama. Może to oznaczać, że prokuratura ma dowody wskazujące, iż nazywany "księgowym Al-Kaidy” Palestyńczyk był przetrzymywany w naszym kraju.
20.01.2011 | aktual.: 20.01.2011 16:59
Decyzja o przyznaniu Abu Zubaidzie statusu pokrzywdzonego oznacza, że on i jego adwokaci będą mieli dostęp do materiałów śledztwa. Będą też mogli wnioskować o przesłuchanie świadków.
Urodzony w ArabiiSaudyjskiej Palestyńczyk był uważany za „osobę nr 3” w Al-Kaidzie. Był też pierwszym ważnym członkiem Al Kaidy, jaki wpadł w ręce amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej CIA. Z bazy w Afganistanie trafił do więzienia CIA w Tajlandii, a stamtąd, przypuszczalnie 5 grudnia 2002 roku, miał polecieć do Polski. Od 2006 roku jest przetrzymywany w obozie Guantanamo, bez postawienia żadnych zarzutów. "To dopiero początek"
Zastępca warszawskiego prokuratora apelacyjnego Robert Majewski podkreślił, że przyznanie statusu osoby pokrzywdzonej "nie jest absolutnie jednoznaczne z potwierdzeniem zaistnienia danego zdarzenia".- To jest dopiero początkowy etap postępowania, który ma potwierdzić, czy rzeczywiście zdarzenie, o którym mówi pokrzywdzony miało miejsce - powiedział prokurator.
Wniosek o przyznanie Zubaidzie statusu pokrzywdzonego w śledztwie Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie w sprawie więzień CIA jego obrońcy złożyli w połowie grudnia zeszłego roku. - W tym zakresie nie była wydawana żadna decyzja, ten fakt następuje z urzędu i dopóki postępowanie karne nie przyniesie innego wyniku, to taka osoba korzysta z uprawnień pokrzywdzonego - zaznaczył prok. Majewski.
W ocenie reprezentującego Palestyńczyka mec. Bartłomieja Jankowskiego uzyskanie przez jego klienta statusu pokrzywdzonego wynikało po części z przedstawionych dokumentów. - Zostałem faktycznie poinformowany, bo jestem na bieżąco w kontakcie z prokuraturą apelacyjną, że mój klient uzyskał taki status i że będę dopuszczony do czynności postępowania, w szczególności będę mógł się zapoznać z aktami - dodał.
Mecenas zaznaczył, że najważniejszą czynnością dowodową powinno być przesłuchanie Zubaidy. - Nie wyobrażam sobie, aby w postępowaniu karnym prowadzonym w Polsce, gdy osoba fizyczna uzyskuje status pokrzywdzonego, żeby prokuratura zaniechała przeprowadzenia takiego dowodu - powiedział. Dodał, że odnośnie ewentualnego przesłuchania kluczowe będzie stanowisko Amerykanów wobec przeprowadzenia takiej czynności przez polską prokuraturę. Departament Sprawiedliwości USA jeszcze w październiku 2009 r. odpowiedział polskiej stronie, że USA nie będą współpracować z Polską w tym śledztwie, bo mogłoby to naruszyć bezpieczeństwo lub inny istotny interes Stanów Zjednoczonych
Tortury w Polsce?
W grudniu, oprócz wniosku o przyznanie Zubaidzie statusu pokrzywdzonego, jego obrońcy skierowali drugi wniosek do Prokuratury Okręgowej w Warszawie o torturach i pozbawieniu Zubaidy wolności, gdy miał być przetrzymywany w Polsce i o wszczęcie oddzielnego śledztwa w tej sprawie. Prokuratura ta przekazała go jednak do warszawskiej prokuratury apelacyjnej prowadzącej postępowanie dotyczące rzekomych więzień.
- Zależy mi nie na tym, żeby toczyły się dwa postępowania, tylko aby w odniesieniu do przestępstw polegających na torturowaniu mojego klienta nie można było stosować zasłony w postaci tajemnic - zaznaczył mec. Jankowski. Dlatego pełnomocnik chciał, aby toczyło się oddzielne śledztwo ws. jego klienta.
Jesienią ub. roku prokuratura uznała już, że Saudyjczyk Abd al-Rahim al-Nashiri - inny domniemany więzień CIA z Polski - będzie traktowany jako osoba pokrzywdzona.
Była zgoda czy nie było?
Warszawska prokuratura apelacyjna od sierpnia 2008 r. bada, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA i czy ktoś z polskich władz nie przekroczył uprawnień, rezygnując z suwerenności RP nad częścią terytorium Polski i godząc się w ten sposób na tortury. Postępowanie jest tajne; nie są ujawniane żadne szczegóły. W 2009 r. prokuratura przyznała tylko, że śledczy potwierdzili "kilkanaście lotów na lotnisko w Szymanach". Media spekulują o możliwości postawienia członków b. najwyższych władz RP przed Trybunałem Stanu.
Podejrzeniom, iż w Polsce istniały więzienia CIA, konsekwentnie zaprzeczali polscy politycy, w tym byli premierzy m.in. Leszek Miller. O tym, że Polska "nie ma nic wspólnego z rzekomym torturowaniem na terenie naszego kraju więźniów", a w naszym kraju nie było takich więzień mówił były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
Adwokaci Palestyńczyka chcą, aby polscy prokuratorzy przesłuchali ich klienta oraz między innymi byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych George'a Busha, który przyznał, że wobec Zubaidy stosowano „niestandardowe” metody przesłuchań.