PolskaKsiążki w rozsypce

Książki w rozsypce

Rozsypują się zbiory polskich bibliotek - alarmuje "Gazeta Wyborcza". Winna jest wprowadzona w XIX wieku technologia produkcji papieru - po kilku dziesięcioleciach zostają z niego tylko strzępy.

04.10.2003 08:54

Rozpadają się książki, gazety, rękopisy, grafiki. Najpierw żółkną, brzegi brunatnieją, potem zaczynają się łamać i wreszcie papier się kruszy. Najgorzej ma się papier wyprodukowany między 1880 a 1940 r. Ten nowszy nie zdążył się jeszcze rozsypać. Nie psują się tylko książki bardzo stare, wyprodukowane przed XIX wiekiem, albo te z osatnich kilku lat - czytamy w dziale naukowym "Gazety Wyborczej".

Skala zniszczeń jest olbrzymia. Badania prowadzone pod koniec zeszłego roku w warszawskiej Bibliotece Narodowej przez Władysława Sobuckiego, koordynatora rządowego programu "Kwaśny papier", pokazały, że ponad 30% zbiorów powinno być natychmiast wyłączone z udostępniania, bo podczas przeglądania grozi im rozpad.

Aż 90% zbiorów wymaga szybkiej interwencji konserwatora, czyli odkwaszenia. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w archiwach, których zbiory są często przechowywane w gorszych warunkach. Grozi nam więc utrata sporej części intelektualnego dziedzictwa - ostrzega "Gazeta Wyborcza". (jask)

Więcej: rel="nofollow">Gazeta Wyborcza - Rozsypują się zbiory polskich bibliotekGazeta Wyborcza - Rozsypują się zbiory polskich bibliotek

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)