Książę Saud finansuje operację polskich bliźniaczk syjamskich

Książę zaoferował nie tylko opłacenie przelotu, zabiegu i pobytu w szpitalu w Rijadzie dla dziewczynek, ich matki i towarzyszącego polskiego lekarza, ale także transport karetką z rodzinnego Janikowa (woj. kujawsko-pomorskie) do Warszawy i odprawę na lotnisku w pomieszczeniach dla vip-ów. Dziewczynki w sobotę wyruszyły do Warszawy, skąd w niedzielę odlecą samolotem do Frankfurtu i dalej do Arabii Saudyjskiej - powiedział Robert Kasznia, bratanek matki bliźniaczek, Wiesławy Dąbrowskiej.

Dziewczynki przyszły na świat 13 miesięcy temu zrośnięte dolnym odcinkiem kręgosłupa i końcowym fragmentem przewodu pokarmowego. Od chwili narodzin matka i krewni dziewczynek poszukiwali szpitala, który podjąłby się skomplikowanego zabiegu rozdzielenia dziewczynek.

W Polsce doświadczenie w takich zabiegach ma Polsko-Amerykański Instytut Pediatrii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie Prokocimiu, ale matka poszukiwała także specjalistów za granicą. Niespodziewanie, w reakcji na informację zamieszczoną na internetowej liście dyskusyjnej dotyczącej bliźniąt syjamskich, z rodziną dziewczynek skontaktował się w imieniu saudyjskiego księcia lekarz królewskiego szpitala w Rijadzie, szef pediatrii, dr Mohamed el Elgamal.

Doktor el Elgamal, w imieniu księcia, zaoferował przeprowadzenie zabiegu w Rijadzie i opłacenie wszelkich kosztów przez saudyjskiego następcę tronu. Lekarze ze szpitala w Rijadzie przeprowadzili samodzielnie już pięć operacji rozdzielenia bliźniąt syjamskich i współpracowali przy trzech innych podobnych zabiegach. Koszty operacji szacuje się na 1,5 mln dolarów.

Dziewczynkom i ich matce towarzyszy w wyjeździe lekarka z Bydgoszczy, Jolanta Jeżewska, która podjęła się roli opiekunki dzieci i tłumaczki. Cały pobyt w Arabii Saudyjskiej, wraz z okresem rehabilitacji, potrwa prawdopodobnie trzy miesiące.