Książę Karol spotkał się z Polakami
Następca tronu książę Walii Karol z małżonką odwiedził Polski Ośrodek Społeczno-Kulturalny (POSK) w Londynie, gdzie spotkał się z działaczami polskich organizacji społecznych i kombatantami.
Książę Karol regularnie spotyka się z przedstawicielami lokalnych społeczności w Wielkiej Brytanii i interesuje się ich kulturą. Wizyta w POSK była też elementem przygotowań do jego 9-dniowej podróży do Polski, Czech i na Węgry w dniach 15-23 marca.
W polskim ośrodku powitali księcia m.in. ostatni prezydent RP na uchodźstwie 90-letni Ryszard Kaczorowski, ostatni żyjący minister w rządzie RP na uchodźstwie Jarosław Ostoja Koźniewski, ambasador RP Barbara Tuge-Erecińska i przewodnicząca Zjednoczenia Polskiego, największej polonijnej organizacji w W. Brytanii Helena Miziak. Księciu Walii przedstawiono wdowę po gen. Władysławie Andersie - Irenę.
Po wystawie plakatu "Solidarność - legenda wiecznie żywa", ilustrującej społeczne nadzieje wiązane z ruchem Solidarności w latach 1980-89, gości oprowadził znany działacz społeczny Wiktor Moszczyński, który komitet poparcia dla związku utworzył jeszcze w czasie strajku w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 roku.
W sali teatralnej książęca para wysłuchała recitalu chopinowskiego w wykonaniu 11-letniego Karola Rybarczyka oraz obejrzała inscenizację polskich dzieci z angielskich szkół, opartą na motywach książki Janusza Korczaka "Król Maciuś I".
W restauracji Łowiczanka odbyło się spotkanie z polskimi weteranami drugiej wojny światowej i przyjęcie, na którym książę skosztował pierogów. W czasie rozmów z przedstawicielami polskiego życia społecznego i kulturalnego następca tronu pytał m.in. o polskie wydawnictwa, w tym Veritas - najstarsze polonijne wydawnictwo w Wielkiej Brytanii
Prezydent Kaczorowski powiedział, że otrzymał zaproszenie od prezydenta Białegostoku do odwiedzenia rodzinnego miasta na czas pobytu w nim księcia Karola i jeżeli nie zdarzy się nic niespodziewanego, to przyjedzie.
- Wyskoczyłem do pobliskiego sklepu, by kupić eleganckie pióro, którym książę mógłby się wpisać do pamiątkowej księgi POSK-u, ale wzgardził nim i podpisał się swoim własnym - ubolewa Janusz Marszewski, który prowadzi duszpasterstwo dla młodzieży w kościele Old Brompton i obiecywał sobie, że pióro zyska na wartości po tym, gdy książę się nim posłuży.
Wizyta była dużym przeżyciem także dla pracowników POSK-u, którzy przygotowywali się do niej od kilku tygodni. Książę Karol pozwolił się sfotografować z dwiema pracownicami. Pamiątkowe zdjęcie będzie ozdobą recepcji, prezentującej się bardzo okazale po niedawnej przebudowie.
Z okazji wizyty w POSK-u rozwieszono wypożyczone z Instytutu im. gen. Sikorskiego fotografie gen. Władysława Sikorskiego z dziadkiem księcia Walii Jerzym VI i małżonką (późniejszą Królową Matką). Na pamiątkę wizyty goście otrzymali statuetkę z mapą Polski i napisem "To our British Friends from Polish Friends", a także DVD z wystawionej w POSK-u opery "Verbum Nobile".