PolskaKsiądz podejrzewany o spowodowanie wypadku przyszedł pijany na komendę

Ksiądz podejrzewany o spowodowanie wypadku przyszedł pijany na komendę

Policjanci z Łowicza zatrzymali 66-letniego księdza podejrzewanego o spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu, po tym jak stawił się w tamtejszej komendzie mając 1,8 promila alkoholu w organizmie. Duchowny prawdopodobnie zostanie przesłuchany dopiero w sobotę.

Ksiądz podejrzewany o spowodowanie wypadku przyszedł pijany na komendę
Źródło zdjęć: © WP.PL | Paweł Kozioł

Do wypadku doszło w czwartek na ul. 3 Maja w Łowiczu. 66-letni ksiądz kierujący samochodem kia ceed stracił panowanie nad autem i uderzył w idącą pasem dla pieszych w pobliżu przejazdu kolejowego 41-letnią kobietę; auto uszkodziło też uliczną latarnię. Poszkodowana trafiła do szpitala; według policji nie odniosła poważnych obrażeń.

Badanie alkomatem wykazało, że kierujący autem był pijany; miał niemal 2 promile alkoholu w organizmie. Policja zatrzymała mu prawo jazdy, a następnego dnia miał on stawić się w miejscowej komendzie.

- Duchowny przyszedł na komendę w Łowiczu, ale policjant, który miał go przesłuchać, wyczuł od niego woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna jest nietrzeźwy - miał prawie 1,8 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany - powiedział Adam Kolasa z łódzkiej policji.

Dopiero po wytrzeźwieniu ksiądz zostanie przesłuchany; może usłyszeć co najmniej zarzut jazdy samochodem po pijanemu. Grozi za to kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Zarzuty mogą zostać jednak rozszerzone po wpłynięciu opinii biegłego, który ma się wypowiedzieć co do stanu zdrowia poszkodowanej w wypadku kobiety.

66-letni ksiądz mieszka w Łowiczu, ale posługę pełni w diecezji warszawsko-praskiej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)