Ksiądz: oto fragment książki Grossa - obrzydliwość
Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski opublikował na swoim blogu rozdział z książki "Złote żniwa" Jana Tomasza Grossa. "Czynię to w imię zasady dobra ogólnego, gdyż polscy katolicy mają prawo poznać tekst, który ich szkaluje, a który już wkrótce będzie wydany przez środowisko określające się jako katolickie" - napisał duchowny.
"Złote żniwa" to książka Jana Grossa, w której autor oskarża Polaków o czerpanie zysków z Holokaustu. Autorzy opisują, jak Polacy przekopywali tereny wokół obozu zagłady w Treblince, poszukując kosztowności wśród szczątków Żydów. Publikację książki zapowiada wydawnictwo Znak na przełom lutego i marca, ale książka już wywołała kontrowersje. Ponad 300 osób włączyło się w próbę zablokowania kont pocztowych pracowników Znaku, którą zorganizowała internetowa "Akcja przeciw oczernianiu Polski przez Grossa".
"Otrzymałem w tych dniach krążący w krakowskich środowiskach akademickich i dziennikarskich tekst "Złotych żniw" Jana Tomasza Grossa. Jest to wersja przesłana z USA do wydawnictwa "Znak". Przeczytałem ją od deski do deski i to dwukrotnie" - napisał ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Duchowny nie szczędzi słów krytyki pod adresem autora "Złotych Żniw": "Moja recenzja jest krótka - grafomaństwo i skrajne naginanie faktów. Jednym słowem, obrzydliwość" - napisał ksiądz.
Isakowicz-Zaleski. zamieścił także list otwarty do "Znaku", w którym napisał, że publikacja Grossa "nie ma nic wspólnego z poszukiwaniem prawdy historycznej. Zawiera ona tak ogromną ilość przekłamań i demagogicznych sformułowań, że ma ona wyłącznie charakter paszkwilu, nasączonego osobistymi fobiami autora".
Na koniec przyznał, że "Jako autor dwóch książek wydanych w "Znaku" wstydzę się za Wasze Wydawnictwo, zwłaszcza, że ów intelektualny gniot macie Państwo zamiar wydawać wraz książkami Ojca Świętego Benedykta XVI".