Ksiądz nie przyszedł do sądu
Z powodu nieobecności księdza, oskarżonego o
spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwym i ucieczkę z miejsca
zdarzenia, nie odbyła się rozprawa przed Sądem Rejonowym
w Lubinie (Dolnośląskie).
26.10.2004 | aktual.: 26.10.2004 12:44
Podczas posiedzenia lubiński sąd miał zdecydować, czy przeprowadzi proces księdza, czy orzeknie wobec niego karę, wynegocjowaną przez duchownego w ramach ugody z prokuratorem.
65-letni ksiądz przyznał się do prowadzenia auta pod wpływem alkoholu, spowodowania wypadku, w jakim poszkodowany został rowerzysta, oraz ucieczki. Doszło do tego 22 września na jednej z podlubińskich dróg. Ksiądz miał w wydychanym powietrzu ok. 1,5 promila alkoholu.
We wniosku o dobrowolne poddanie się przez oskarżonego karze, dołączonym do aktu oskarżenia, prokurator wniósł o skazanie księdza na półtora roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata, oraz trzyletni zakaz prowadzenia auta. Ksiądz musiałby też wpłacić 2,5 tys. zł na Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia i tysiąc złotych nawiązki na rzecz poszkodowanego rowerzysty. Sąd ma wrócić do sprawy na kolejnym posiedzeniu, wyznaczonym na 16 listopada.