Ks. prof. Heller odbierze prestiżową nagrodę Templetona
Ksiądz profesor Michał Heller odbierze w pałacu Buckingham w Londynie nagrodę Templetona. Nagroda przyznawana jest za wybitne działania, prowadzące do pokonywania barier między nauką i religią.
07.05.2008 | aktual.: 07.05.2008 05:11
Laureat nagrody otrzymuje gratyfikację w wysokości ponad miliona czterystu tysięcy dolarów. To więcej niż laureaci nagrody Nobla. Wybitny polski, teolog, kosmolog i fizyk chce przeznaczyć te pieniądze na Centrum Mikołaja Kopernika w Krakowie.
Ksiądz profesor Heller mówi, że nagroda go cieszy, bo dużą część swego życia spędził pisząc książki. Zdaniem Hellera, autora tworzą czytelnicy, więc ten, który tworzy sam dla siebie autorem nie jest. Od momentu ogłoszenia, że to właśnie on jest tegorocznym laureatem nagrody Templetona, pojawiły się zaproszenia i propozycje tłumaczeń, wznowień i publikacji jego myśli. Stał się więc, jak mówi, bardziej autorem.
Ksiądz profesor żartuje, że nagroda Templetona z jednej strony cieszy, ale z drugiej rujnuje mu życie. Zawsze marzył o tym, że na emeryturze będzie miał więcej czasu na pisanie kolejnych książek i podglądanie wszechświata. Jednak po ogłoszeniu decyzji kapituły nagrody nie ma chwili wolnego.
Ksiądz profesor Heller mówi, że często zgłaszają się do niego ludzie z różnymi skomplikowanymi pytaniami, dotyczącymi istnienia czy wszechświata. Pytają o powstanie Kosmosu, życia lub o to, czy istnieją jakieś inne istoty rozumne. Profesor Heller mówi, że odpowiedzi na te pytania są bardzo proste - nie wiadomo. Zaznacza jednak, że zdarzają się takie pytania, wobec których nawet on jest bezradny. Żartuje, że najtrudniejsze są takie, których nie rozumie sam pytający - wtedy, jak mówi, on rozumie jeszcze mniej.
Laurat nagrody Templetona pociesza tych, którzy nie mogą zrozumieć jego twórczości lub znaleźć odpowiedzi na część zadawanych sobie pytań. Zapewnia, że sam często znajduje się w podobnej sytuacji. Ksiądz profesor Heller mówi, że z upływem czasu coraz częściej zdaje sobie sprawę z tego, iż coraz więcej nie rozumie. Jego zdaniem, tylko ludzie bez wyobraźni myślą, że wiedzą wszystko.
Jest członkiem Papieskiej Akademii Nauk, profesorem filozofii Papieskiej Akademii Teologicznej i kierownikiem Ośrodka Badań Interdyscyplinarnych.
Ksiądz profesor Michał Heller jest żywym dowodem na to, że duch ludzki potrafi się wznieść bardzo wysoko tylko przy pomocy dwóch skrzydeł - rozumu i wiary - mówi o uczonym, który odbierze w środę prestiżową nagrodę Templetona, sekretarz generalny Episkopatu Polski, biskup Stanisław Budzik.
Biskup Budzik nawiązał w tych słowach do jednej z encyklik Jana Pawła II. Papież napisał w niej, że rozum i wiara są jak dwa skrzydła, na których ludzki duch wznosi ku kontemplacji prawdy. Sekretarz Episkopatu dodał, że jeżeli szerzy się dyktatura relatywizmu i rzadko który duch potrafi oderwać się od ziemi, to dlatego, iż ciężko wzbić się przy pomocy jednego tylko skrzydła.
Dla kontemplacji prawdy trzeba równomiernej pracy dwóch skrzydeł - rozumu i wiary. Rozum bez wiary staje się głuchy i ślepy na sens, a wiara bez rozumu staje się łatwowiernością - powiedział sekretarz generalny Episkopatu.
Arcybiskup Józef Życiński mówi, że ksiądz profesor Michał Heller to człowiek dwóch wielkich pasji intelektualnych - nauk przyrodniczych i wartości religijnych. Zdaniem metropolity lubelskiego ksiądz Heller to niepowtarzalna osobowość, która jest klasycznym przejawem humanizmu Ewangelii, wyrastającej jednak z wielkiej ascezy naukowej.
Ksiądz profesor Michał Heller odbierze nagrodę Templetona w Londynie, z rąk księcia Filipa. Nagroda przyznawana jest za wybitne działania, związane z pokonywaniem barier między nauką a religią.
Zdaniem arcybiskupa Józefa Życińskiego, ci, którzy znają tylko jedną stronę Michała Hellera, nie potrafią zrozumieć tej syntezy wartości naukowych i religijnych. Tymczasem, jak podkreśla arcybiskup, czymś najbardziej znamiennym dla księdza Hellera jest wielka unifikacja filozofii i fizyki, przekraczająca granice tradycyjnego poznania. Metropolita lubelski dodał, że to zespolenie w osobowości Hellera jest dla niektórych środowisk do tego stopnia niewyobrażalne, iż jedno z naukowych pism napisało o nim, że jest "byłym katolickim księdzem". Redakcji nie mieściło się w głowie, że ktoś może być znakomity zarówno w dziedzinie fizyki teoretycznej, jak i w przeżywaniu swojego kapłaństwa. Informację oczywiście sprostowano.
Arcybiskup Józef Życiński szczególnie miło wspomina wykłady księdza profesora Hellera w Klubie Inteligencji Katolickiej. Gdy opowiadał on o skomplikowanych zagadnieniach matematycznych lub fizycznych, na twarzach słuchaczy widziało się przedsmak nieba - fascynującej przygody intelektualnej.
Metropolita lubelski arcybiskup Józef Życiński współpracuje i przyjaźni się z laureatem nagrody Templetona od 36 lat.