Ks. Jankowski: zamieniam wino na wodę
"Gazeta Wyborcza" pisze, że ksiądz Henryk
Jankowski, którego wizerunek zdobi już wina Monsignore (Prałat),
pojawi się na butelkach wody mineralnej.
Autorem pomysłu jest Grzegorz Kalicki, menedżer firmy Cechini z Muszyny, która od 2001 roku produkuje wodę mineralną Cechini Muszyna. Wino z wizerunkiem prałata zrobiło furorę - mówi Kalicki. Polska jest krajem bardzo religijnym, woda też silnie wiąże się z katolickimi tradycjami, warto to wykorzystać - dodaje.
Woda - o nieustalonej jeszcze nazwie - ma się pojawić na rynku na przełomie kwietnia i maja. Na początek firma wypuści próbną partię - 18 tys. szklanych butelek o pojemności 0,33 l. Cena: od 1 do 2 zł. Na etykiecie pojawi się prałat pijący wodę.
Chcemy, by był to produkt ekskluzywny, ale jeśli ksiądz się zgodzi, wyprodukujemy wodę również w butelkach plastikowych - mówi Kalicki.
Jezus pokazał, że wodę można zamienić w wino, teraz ja zamienię wino na wodę - śmieje się ks. Jankowski. Wszystkie pieniądze przekażę na budowę bursztynowego ołtarza w kościele św. Brygidy - zapewnia.
Prałat nie pytał o zgodę na wodę arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego. A po co? - dziwi się, gdy dziennik o to pyta.
Sprzeciw arcybiskupa - przypomina gazeta - nie przeszkodził przed rokiem debiutowi wina Monsignore. Wino - stołowe czerwone i białe - kosztuje 25 zł i dobrze się sprzedaje - szczególnie w Trójmieście.
Kuria nie chce komentować najnowszego pomysłu prałata. Jak się jednak gazeta nieoficjalnie dowiedziała, arcybiskup Gocłowski traci cierpliwość. W najbliższym czasie prawdopodobnie ukarze ks. Jankowskiego karą kościelną - ograniczy wykonywanie przez niego obowiązków lub zakaże publicznych wystąpień. Według prawa kanonicznego księża nie mogą bez zgody zwierzchnika prowadzić działalności gospodarczej, a ks. Jankowski zarabia na sprzedaży wina - czytamy w "Gazecie Wyborczej". (PAP)