Trwa ładowanie...
d2b91ab
ksiądz
17-05-2006 14:09

Ks. Czajkowski uczynił więcej dobrego niż złego

Ks. Czajkowski agentem. Ta wiadomość zelektryzowała Polskę. "Życie Warszawy" donosi, że przez blisko 20 lat przewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów współpracował z SB. Udzielał informacji na temat Jacka Kuronia i abpa Kominka - metropolitę wrocławskiego, a wycofał się z tej współpracy po zabójstwie ks. Popiełuszki.

d2b91ab
d2b91ab

Jeśli ktoś wykorzystał moją łatwowierność, bardzo przepraszam - mówi.

Publikacja "Życia Warszawy" wpisuje się w kłopotliwy schemat lustracji, która nie poprzedzona rzetelnym badaniem historycznym czyni każdego z nas sędzią bliźniego. Jedni się w tej roli odnajdują, inni do niej dystansują. W przypadku ks. Czajkowskiego rodzi się w sercu smutek. Ten, skromny, zamieszkujący w wieżowcu, oddany sprawie chrześcijan i Żydów kapłan, prawdopodobnie nie zmienił biegu historii swoimi doniesieniami, a ponad wszelką wątpliwość uczynił więcej dobrego. Kojarzę ks. Czajkowskiego z interwencją w sprawie dwojga młodych ludzi, którzy chcieli się pobrać przed wyjazdem do Wielkiej Brytanii. Proboszcz wykluczył możliwość udzielenie sakramentu, zanim nie ukończą kursu przed małżeńskiego. Gdy ks. Czajkowski dowiedział się o ich problemie, po sąsiedzku, zapukał do ich drzwi i zaproponował pomoc. W ciągu kilku godzin przekazał im istotne prawdy o chrześcijańskim małżeństwie. Zrobił to na tyle skutecznie, że para ta do dziś propaguje w swoim środowisku metody naturalne planowania rodziny.

Zwierzchnik Rumuńskiej Cerkwi Prawosławnej, Teoktyst, przyznał się do win, przeprosił synod biskupów i zrezygnował z godności patriarchy. Na tym samym zgromadzeniu został ponownie wybrany. Ks. Czajkowski zrobił najważniejszy krok: przeprosił. Cieszyłbym się, gdyby w Polsce wypracowano w stosunku do ludzi Kościoła specyficzną, ze względu na charakter tej instytucji, drogę lustracji. Setki oddanych sprawie Kościoła kapłanów zmuszanych było do współpracy. Każdy kleryk z marszu dostawał teczkę. Do współpracy przymuszano szantażem. Jeden z franciszkanów został przez agentów SB upity a następnie obnażony i sfotografowany z prostytutką. Metody z piekła rodem.

Moda na lustracje niech nie przerodzi się w polowanie na czarownice. A my nie straćmy, pochopnie, okazji do czerpania z bogactwa wiedzy i duchowości od ludzi którzy kiedyś zbłądzili.

d2b91ab
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2b91ab
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj