Ks. Boniecki: abp Wielgus jest bardziej wiarygodny
Sprawa jest trudna do zrozumienia, informacje
są ze sobą sprzeczne, ale większą wiarygodnością obdarzyłbym ks.
abpa Wielgusa, który publicznie złożył trudne wyznanie - tak
redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego" ks. Adam Boniecki
skomentował doniesienia "ŻW", że według
ekspertyzy grafologicznej podpis abp. Stanisława Wielgusa w
materiałach SB został sfałszowany.
02.02.2007 | aktual.: 02.02.2007 13:19
"Życie Warszawy" opublikowało wywiad z Waldemarem Gontarskim, w którym mówi on m.in., że podpis "Grey" pod zobowiązaniem abp. Wielgusa do współpracy z wywiadem jest - z dużą dozą pewności - sfałszowany. Ma to wynikać to z analizy grafologicznej wykonanej za granicą.
Jedyny komentarz, który do tej wiadomości można dać jest taki, że sprawa jest bardzo trudna do zrozumienia- powiedział ks. Boniecki. Jak podkreślił, "z jednej strony mamy odezwę abp. Wielgusa do diecezjan w Warszawie, gdzie powiada: "współpracowałem", "kłamałem". Wcześniej jeszcze przyznawał, że coś tam jeszcze podpisał. Z drugiej jest ta wiadomość - jakoby od ekspertów".
Jeżeli z tego wynika, że ksiądz arcybiskup tamto wyznanie, które było w orędziu, zrobił pod przymusem, to tego też nie sposób zrozumieć. Dlatego, ponieważ te dwie informacje są tak ze sobą sprzeczne, to ja bym jednak większą wiarygodnością obdarzył abp. Wielgusa, który tak trudne wyznanie publicznie złożył- powiedział ks. Boniecki.
A że jakiś fragment dokumentów mógł być sfałszowany, to chyba nie zmienia istoty rzeczy- dodał.