Małżonkowie - wokalistka i malarka Wanda Warska oraz pianista i kompozytor Andrzej Kurylewicz zostali w poniedziałek odznaczeni Krzyżami Zasługi I Klasy Republiki Federalnej Niemiec za ich zaangażowanie na rzecz rozwoju stosunków polsko-niemieckich. Odznaczenia przyznał prezydent Niemiec Johannes Rau, a wręczył ambasador RFN w Polsce - Frank Elbe.
Elbe przypomniał podczas ceremonii początki kariery obojga artystów - pierwsze koncerty Kurylewicza jeszcze jako siedmiolatka, jego późniejsze kompozycje do wierszy Heinricha Heinego, a także kompozycje Warskiej do wierszy Rainera Marii Rilkego. Niemiecki ambasador podkreślił również, że muzyka - zwłaszcza jazz - była dla polskiego małżeństwa bramą do wolności, a także powodem prześladowań ze strony władz komunistycznej Polski.
Jednocześnie muzyka - jak zauważył Elbe - stała się dla Warskiej i Kurylewicza biletem na Zachód z ogarniętej niepokojami politycznymi Polski w połowie lat 80. Wtedy też Kurylewicz - jak to wyraził ambasador - został pierwszym polskim "kompozytorem NATO", kiedy napisał swój "Utwór na orkiestrę symfoniczną i syreny okrętów", w którego wykonaniu brały udział m.in. niemiecki żaglowiec szkoleniowy, niszczyciel, eskadra trałowców oraz francuski okręt wojenny.
Frank Elbe szczególnie podkreślił zaangażowanie polskiego małżeństwa na rzecz rozwoju polsko-niemieckiej wymiany kulturalnej, m.in. poprzez działalność znanej "Piwnicy Artystycznej" na Rynku Starego Miasta, a także poprzez wspieranie młodych artystów. O "Piwnicy" ambasador powiedział wręcz, że dla wielu Niemców stała się ona muzyczną ojczyzną w sercu historycznego miasta Warszawy.
Jednoczesne odznaczenie dwojga małżonków osobnymi orderami to wydarzenie bardzo rzadkie - podkreślił niemiecki ambasador. To wspaniała manifestacja bliskości dwojga ludzi i ich siły twórczej. (ajg)