Krzysztof Ziemiec odszedł przez hejt? "Z niechęcią spotykam się od dawna"
Krzysztof Ziemiec nie chce rozmawiać o powodach swojego odejścia z "Wiadomości". W rozmowie z Wirtualną Polską mówi tylko o hejcie, z jakim musi się mierzyć od dawna jego rodzina. W najbliższy czwartek dziennikarz zaczyna pracę w redakcji "Teleexpressu".
05.02.2019 | aktual.: 05.02.2019 21:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wirtualna Polska jako pierwsza poinformowała, że Krzysztof Ziemiec ma odejść z "Wiadomości". Dziennikarz przebywał wówczas na urlopie. Jak ustaliliśmy, w grafiku w jego miejsce wpisano Edytę Lewandowską z TVP Info, która we wtorek zadebiutowała o 19:30. Władze TVP przekonywały Ziemca, aby pozostał w spółce, proponując mu prowadzenie innych programów. Ostatecznie zdecydował się przejść do "Teleexpressu".
Jedną z przyczyn jego rezygnacji z prowadzenia "Wiadomości" miał być hejt, z jakim spotykał się Ziemiec. - Moja rodzina i ja z niechęcią spotykamy się od dawna. O resztę proszę pytać rzecznika prasowego – ucina rozmowę.
Jak ustalił portal wpolityce.pl, Ziemiec podjął ostateczną decyzję o odejściu z "Wiadomości" po tym, jak jego dzieci przekazały mu inwektywy jakie usłyszały o ojcu.
Po ataku na Adamowicza Ziemiec prowadził wydanie programu informacyjnego z Gdańska. W programie pojawił się materiał Marcina Sawickiego o mowie nienawiści. Nawet część prawicowych publicystów uznała, że był niestosowny i zmanipulowany. Jako przykłady negatywnych wypowiedzi pokazano jedynie słowa polityków PO i osób kojarzonych z opozycją.
Po tym programie Ziemiec dwa razy przebywał na urlopie. Jeszcze pięć dni temu szef "Wiadomości" zaprzeczał, że dziennikarz odejdzie z programu". – Nieprawda, nieprawda, nieprawda – mówił Wirtualnej Polsce.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl