Krzysztof Janik: Teatralna kłótnia na lewicy
- W piątek widzieliśmy, jak Kwaśniewski przejął panowanie nad Ruchem Palikota. Palikot błądził po pustyni. Kwaśniewski postanowił go z niej wyprowadzić. To jeden z pomysłów na wyjście lewicy z niszy sondażowej na poziomie 15 proc. - tłumaczy Krzysztof Janik w Kontrwywiadzie RMF FM. Przestrzega też Leszka Millera przed dogadywaniem się z Tuskiem, bo to prowadzi do przegranej.
- Dziś sytuacja na lewicy jest jak z Sienkiewicza. Przeciwnicy lżą się przed bitwą, a potem staną do walki albo… pójdą na grzańca. Tu przeciwnicy raczej pójdą na grzańca. W tej chwili mają fazę rozmowy o tym, kto jakie miejsce zajmie w gospodzie - dodaje były szef SLD.
- Rozumiem zarówno Kwaśniewskiego jak i Millera. Spokojnie. To wszystko można łatwo zaklajstrować - mówi o sporze na lewicy gość RMF FM. Krzysztofa Janika niepokoi jedynie nieprzewidywalność Palikota. - W piątek zachowywał się odpowiedzialnie, ale z nim jest ten problem, że nigdy nie wiadomo, czy jakiegoś numeru nie wytnie - mówi gość RMF FM.
- Są plotki, że Miller ma dogadać się z Tuskiem - mówi Janik. Przestrzegałbym Millera przed takim rozwiązaniem. Dochodzenie do słabnącej koalicji tuż przed wyborami to krótka droga do wyborczej przegranej - dodaje.