Krzysztof Czabański u Pawła Lisickiego o Marzenie Paczuskiej: domaganie się jej odwołania jest nietrafne. To nie było uderzenie w Andrzeja Wajdę
- Nie znam tego listu, bo wczoraj miałem dość wyczerpujący dzień. Jeżeli chodzi o wpis pani Paczuskiej, to widziałem go w internecie. On zaczynał się od wyrazów szacunku dla Andrzeja Wajdy. Oczywiście, język "walcie się...", niezależnie od kontekstu, nie jest językiem, za którym bym przepadał. Dobrze by było, gdyby pani Paczuska pamiętała, że jest osobą publiczną. A nawet, jak jest się osobą prywatną, to nie należy w formach publicznych preferować tego rodzaju języka. To jest mi z gruntu obce. Ale to uwaga bardziej estetyczna niż merytoryczna. Domaganie odwołania się jest w moim przekonaniu nietrafne. Bo to nie był język przeciwko Andrzejowi Wajdzie, uderzenie w niego - mówił w programie "WP rozmowa" przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański.
Gildia Reżyserów Polskich wysłała list otwarty, w którym domaga się odwołania z funkcji Marzeny Paczuskiej. Chodzi o wpis o treści "Andrzej Wajda R.I.P. Walcie się dalej #NieOddamyWamKultury".
List został wysłany do: prezesa TVP Jacka Kurskiego, ministra kultury Piotra Glińskiego, przewodniczącego KRRiT Witolda Kołodziejskiego, przewodniczącego RMN Krzysztofa Czabańskiego, przewodniczącej sejmowej komisji kultury Elżbiety Kruk, przewodniczącego REM Ryszarda Bańkowicza i Komisji Etyki TVP.
Jest podpisany przez 49 reżyserów, m.in. Agnieszkę Holland, Filipa Bajona, Jana Komasę, Borysa Lankosza, Joannę Kos-Krauze, Pawła Pawlikowskiego, Wojciecha Smarzowskiego.
- Wiemy, że w sensie politycznym budzi on (Andrzej Wajda - przyp. red.) różne emocjonalne oceny, reakcje. Według mnie, jako postać filmowa, reżyser jest bardzo zasłużony dla kultury polskiej. Co nie znaczy, że jego postawa w sprawach politycznych nie podlega ocenie. Może akurat dzień śmierci nie jest najlepszym momentem. I forma również - zwróciłbym pani Paczuskiej na nią uwagę. Ale domaganie się od RMM ingerowania w to, kto ma być szefem redakcji w telewizji, to byłaby czysta ingerencja polityczna. Są władze TVP, zostały wczoraj namaszczone przez Radę - niech oni sobie z tym radzą. Między innymi dlatego są szefami - mówił Czabański w "WP rozmowie".