Kryzys u Hołowni. Media: Posłowie zgłosili chęć przejścia do innej partii
Trwa kryzys w partii Szymona Hołowni. Jak ustaliło RMF FM, co najmniej sześcioro posłów Polski 2050 zgłosiło się do PSL-u, by rozmawiać o zmianie partii. Kolejni mają sondować możliwość przejścia do Platformy Obywatelskiej.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w ostatnich dniach poinformował, że nie zamierza ubiegać się ani o funkcję wicepremiera w rządzie Donalda Tuska, ani o przedłużenie mandatu jako lider Polski 2050. We wpisie na Facebooku opublikował list, w którym przekazał, że złożył aplikację "w publicznym naborze ogłoszonym przez Sekretarza Generalnego ONZ Antonio Guterresa na funkcję Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR)".
W rozmowie z reporterem RMF FM posłowie partii Polska 2050 tłumaczą swoje decyzje rozczarowaniem postanowieniem Szymona Hołowni.
Prof. Rychard: Hołownia nie pasuje do funkcji w ONZ
Paweł Śliz jednak dementuje doniesienia RMF FM dotyczące chęci przejścia kilku posłów Polski 2050 do PSL-u. - Nie ma żadnych rozmów między PSL-em a naszymi posłami, a mam na ten temat wiedzę - przekazał Śliz we wtorek w TOK FM. - Proszę się nie obawiać - nikt nie rozmawia, nie ucieka z tego statku - podkreślił.
Co mówią w partii Hołowni?
W innych nieoficjalnych rozmowach politycy ugrupowania Hołowni przyznają, że atak, którego ofiarą padł marszałek, zwłaszcza po lipcowych nieformalnych spotkaniach z Jarosławem Kaczyńskim u Adama Bielana, mocno go dotknął.
Przeczytaj także: Problemy Polski 2050. Co to oznacza dla rządu? [OPINIA]
Przeżył też słaby wynik w wyborach prezydenckich. Przyznają, że to mogło mieć wpływ na jego decyzję, choć ważne jest również to, że otworzyła się możliwość ubiegania się o funkcję w ONZ, do której Hołownia naprawdę się nadaje, bo zna tematykę uchodźców.
- Myślę, że wielu z nas zupełnie inaczej wyobrażało sobie wejście w politykę. Wyobrażaliśmy sobie, że będziemy mieli większy wpływ i większą sprawczość. Nie do końca też zdawaliśmy sobie sprawę, jaki to jest brutalny świat, napakowany hejtem, ile jest nieprawdziwych informacji w przestrzeni publicznej. A marszałek był poddany największemu naciskowi - powiedziała PAP posłanka Polski 2050 Żaneta Cwalina.
- Oceniam, że ma prawo czuć się tak, jak się w tej chwili czuje, ma prawo do pewnego resetu, do przerwy na odbudowanie swojej pozycji. To jednak nie jest koniec ani jego, ani Polski 2050 - przekonuje.
Źródło: RMF FM/PAP