Kryzys syjamskich bliźniaczek
Kolejny bardzo poważny kryzys przechodzą bliźniaczki syjamskie z Bytomia. Ola i Patrycja, które od urodzenia leżą w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w krakowskim Prokocimiu, są ciężko chore.
To oznacza, że po raz kolejny trzeba odsunąć zaplanowany na jesień zabieg rozdzielenia sióstr - powiedział Polskiemu Radiu Kraków Marcin Mikos - rzecznik prasowy prokocimskiego szpitala. Dodał, że dziewczynki mają problemy z oddechem i utrzymaniem ciśnienia krwi i anestezjolog nie opuszcza ich ani na chwilę.
Ola i Patrycja w marcu skończyły rok. Są zrośnięte klatkami piersiowymi i brzuchami. Jedna z nich ma poważną wadę serca. Ich pobyt w szpitalu jest bardzo drogi. Nawet gdy czują się lepiej, dziennie na leki dla nich trzeba wydać kilka tysięcy złotych.