Kryzys koreański - rozmowy już za dwa tygodnie
Nie później niż w ciągu najbliższych dwu tygodni rozpoczną się wielostronne rozmowy w sprawie północnokoreańskiego programu atomowego - powiedział we wtorek szef międzynarodowego konsorcjum
KEDO, zajmującego się przebudową systemu energetycznego Korei
Północnej.
Charles Kartman, dyrektor ds. wykonawczych KEDO (Organizacji ds. Rozwoju Energetyki na Półwyspie Koreańskim), ocenił, że ubiegłotygodniowa deklaracja Phenianu, dopuszczająca rokowania wielostronne, zapowiada zasadniczy przełom i rychłe nawiązanie takich negocjacji.
W końcu ubiegłego tygodnia Korea Północna nieoczekiwanie uelastyczniła stanowisko w kwestii rokowań z USA, deklarując gotowość prowadzenia rozmów wielostronnych w sprawie swego programu atomowego, jeśli Waszyngton porzuci "postawę wrogości" wobec Phenianu. Stany Zjednoczone wyraziły w sobotę "zainteresowanie" północnokoreańską propozycją rozpoczęcia takich rozmów.
Odkąd w październiku zeszłego roku wybuchł kryzys spowodowany kontynuowaniem przez Koreę Północną programu nuklearnego wbrew porozumieniu zawartemu z Waszyngtonem w 1994 r., rząd północnokoreański godził się jedynie na bezpośrednie dwustronne rozmowy z USA na temat układu o nieagresji.
W wielostronnych rozmowach ws. programu atomowego Korei Północnej miałyby wziąć udział strony, reprezentowane w KEDO - Korea Południowa, USA, Japonia oraz Unia Europejska, a także nie uczestniczące w konsorcjum Chiny i Rosja. Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Aleksandr Łosiukow wyraził już we wtorek gotowość uczestnictwa strony rosyjskiej w takich "wielostronnych konsultacjach".
Prasa południowokoreańska ujawnia natomiast we wtorek, że Korea Północna i Chiny są przeciwne udziałowi Japonii i Rosji w rozmowach. Zdaniem Phenianu, omawiana na nich ma być sprawa traktatu o nieagresji między Koreą Płn. a USA, których stronami nie będą Rosja i Japonia.(ck)