ŚwiatKrytyka nierówności społecznych z samego serca gospodarki rynkowej

Krytyka nierówności społecznych z samego serca gospodarki rynkowej

Głęboka przepaść między bogatymi a biednymi może zniszczyć strukturę społeczeństwa - ocenił w czwartek ustępujący szef nowojorskiego oddziału Rezerwy Federalnej (FED), czyli banku centralnego USA.

"Oczywiście wynagradzanie osiągnięć jest rzeczą właściwą, ale jeśli zróżnicowanie w rozdziale dochodów pogłębia się nadmiernie, to pojawia się groźba zniszczenia gospodarczej i społecznej struktury naszego społeczeństwa " - powiedział William McDonough w wykładzie dla absolwentów Szkoły Zaawansowanych Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Johna Hopkinsa w Waszyngtonie.

Apelując do nowopromowanych, by poświęcili się pracy na rzecz doskonalenia społeczeństwa, McDonough podkreślił szczególnie głęboki rozziew między bogatymi i biednymi krajami świata. "W ramach Stanów Zjednoczonych zróżnicowanie w podziale dochodów jest mniej dramatyczne, ale jednak również bardzo znaczne i w moim odczuciu nie do pogodzenia z demokracją".

Według byłego prezesa, który odszedł z funkcji szefa kluczowego oddziału Fed w ubiegłym miesiącu, wolny rynek był i jest najlepszym sposobem podniesienia stopy życiowej, ale jednak wciąż "jest daleki od ideału" jako model ekonomiczny. "Biedni w naszym kraju żyją na takim poziomie, którego nikt z nas nie jest w stanie zaakceptować" - podkreślił.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)