Trwa ładowanie...
d3gmtrt
12-03-2007 08:45

Krystyny jadą świętować do Zakopanego

Ponad 150 Krystyn z Górnego Śląska wyruszyło rano z Katowic do Zakopanego, aby we wtorek - w dniu swoich imienin - wziąć udział w imprezie z okazji 10. jubileuszowego zjazdu Krystyn z całej Polski. Blisko tysiąc pań będzie świętować pod Wielką Krokwią.

d3gmtrt
d3gmtrt

Krysie z Pleszewa, z Wybrzeża, a nawet niektóre ze Śląska, wyjechały tam już w niedzielę. Wczoraj dzwoniły, że paradują po Krupówkach wzbudzając duże zainteresowanie. Jeszcze w poniedziałek spotkamy się wszystkie na promocji wydanej w tym roku książki o nas - powiedziała dyrektor Teatru Śląskiego, Krystyna Szaraniec.

Jak dodała, poniedziałkowy wieczór uprzyjemnią piosenki w wykonaniu Krystyn, m.in. Krystyny Prońko i Krystyny Giżowskiej. Natomiast w dzień swoich imienin panie, przystrojone w góralskie kapelusiki i kwieciste chusty, przeparadują przez Zakopane pod Wielką Krokiew.

Straciłam już liczbę, ile Kryś ma przyjechać do Zakopanego, prawdopodobnie dziewięćset do tysiąca; z całej Polski ma przyjechać ich ponad sześćset, a pod skocznię mają też przyjść zakopiańskie i okoliczne Krystyny. Już dzisiaj w Katowicach było słychać okrzyki i radość - a to pod Krokwią będzie eskalowało - powiedziała Szaraniec.

Na zeskoku stanie wielka scena, gdzie Krystyny zostaną powitane przez przedstawicieli władz Zakopanego w ludowych strojach. Wystąpi m.in. 60-osobowa góralska orkiestra - zespół Regle z Poronina. Jedną z zaplanowanych atrakcji jest zjazd Krystyny Prońko i towarzyszącego jej górala na nartach z pochodniami.

d3gmtrt

Spotkania swoich imienniczek wymyśliła 10 lat temu dziennikarka Radia Katowice, a dziś senator Krystyna Bochenek. W Katowicach też Krystyny spotkały się po raz pierwszy. Potem spotykały się m.in. w Kielcach, Krakowie, Wrocławiu, Sopocie, Ciechocinku. Doroczne zjazdy Krystyn ze skromnej radiowej imprezy stały się już zjawiskiem społecznym.

Pomysł od początku podchwyciły kobiety sukcesu: Krystyny - Janda, Loska, Czubówna, Kofta. Jak zauważają organizatorki corocznych zlotów, to w dużej mierze dzięki nim ta inicjatywa żyje i rozwija się.

Co roku spotkaniu przyświeca inne hasło, a panie stroją się w inny, starannie dobrany ubiór. Kiedy w 1999 r. Polska wchodziła do NATO, Krystyny, w wojskowych pałatkach i beretach, ale w szpilkach, wybrały się do Opery Leśnej w Sopocie. W leżących w pobliżu Łysej Góry Kielcach świętowały w strojach wróżek i czarownic z nieodłącznym atrybutem - miotłą. W Łodzi - jak bohaterowie "Ziemi obiecanej" Wajdy - miały czarne meloniki i białe szale z czerwonym goździkiem.

Polskie Krystyny doczekały się w tym roku książki o sobie autorstwa Danuty Lubiny-Cipińskiej i Anny Gumułki. Obok wywiadów i reportaży portretujących znane i nieznane panie o tym imieniu, w publikacji można też znaleźć "Poczet znanych Krystyn" - począwszy od świętych i postaci historycznych, po współczesne kobiety sukcesu: artystki, naukowców, gwiazdy ekranu, sportsmenki. W poniedziałek wieczorem w Zakopanem odbędzie się promocja książki.

d3gmtrt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3gmtrt
Więcej tematów