PolskaKrystyna Pawłowicz wypowiedziała się o zabezpieczeniu marszu. "Hasłami o 'wojsku' i 'wojnie' straszą"

Krystyna Pawłowicz wypowiedziała się o zabezpieczeniu marszu. "Hasłami o 'wojsku' i 'wojnie' straszą"

Organizowany przez rząd Biało-Czerwony Marsz ma być ochraniany wyjątkowo skutecznie. Wojskowe pojazdy mają odciąć dostęp do ronda Dmowskiego narodowcom, którzy chcą tą samą trasą poprowadzić swój pochód. Sytuację skomentowała Krystyna Pawłowicz.

Krystyna Pawłowicz wypowiedziała się o zabezpieczeniu marszu. "Hasłami o 'wojsku' i 'wojnie' straszą"
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
Magdalena Nałęcz-Marczyk

"Opozycję i ich antypolskie media najb[ardziej-red.] interesuje i denerwuje, że dla ochrony państwowych uroczystości przed lewacko-PRL-owskimi opozycyjnymi prowokacjami zwiększono siły zabezpieczające Marsz" - napisała na Twitterze Krystyna Pawłowicz.

I dodała, że "hasłami o 'wojsku' i 'wojnie' straszą, ale i pokazują swą złość". Jak ustalił reporter WP, do Warszawy na czas państwowego Biało-Czerwonego Marszu przyjadą rosomaki oraz inne pojazdy wojskowe. Na kilka godzin przez godziną 15 staną na rondzie Dmowskiego, tak by odciąć dostęp do tego miejsca chętnym do wzięcia udziału w Marszu Niepodległości.

W przesłanym do redakcji oświadczeniu MON potwierdził, że "kilkadziesiąt wojskowych pojazdów, w tym m.in. kołowy transporter opancerzony Rosomak, samobieżny moździerz Rak, zestaw przeciwlotniczy Poprad i wyrzutnia rakietowa Langusta". "Kolumny wojskowe biorące udział w wydarzeniu nie mają zadań związanych z blokowaniem kogokolwiek czy utrudniania uczestniczenia w marszu" - zaznaczono.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (251)