Krystyna Pawłowicz. Krakowski sąd zdecyduje, czy odpowie za słowa o osobach LGBT
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych chce, aby była posłanka Prawa i Sprawiedliwości i obecna sędzia TK odpowiedziała za swoje homofobiczne słowa. Sprawa dotyczy wywiadu udzielonego Radiu Maryja w 2019 roku.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych (OMZRiK) walczy od 2019 roku o uchylenie immunitetu sędzi TK Krystynie Pawłowicz. Powodem działań podjętych przez organizację są słowa, które padły w wywiadzie udzielonym przez Pawłowicz Radiu Maryja.
Ówczesna posłanka PiS o osobach LGBT powiedziała, że są to "osoby zaburzone seksualnie, chore po prostu, które powinny się leczyć”. – Idą ludzie, którzy są przedstawicielem diabelstwa, już tak powiem, nie owijając w bawełnę – zła, nienawiści, podłości największej, jaką można sobie wyobrazić. Te środowiska patologiczne uważają, że nie ma moralności – dodała.
"Gazeta Wyborcza" poinformowała, że Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych wystosował akt oskarżenia przeciwko Krystynie Pawłowicz wkrótce po tym, jak przestała być posłanką. Wcześniej przeszkodą mógł być immunitet poselski.
Krystyna Pawłowicz. Co dalej z jej immunitetem?
Była posłanka szybko została jednak obsadzona w nowej roli - sędzi Trybunału Konstytucyjnego i zyskała tym samym kolejny immunitet. TK odrzucił prośbę ośrodka o uchylenie jej sędziowskiego immunitetu.
- Przez rok nic się nie działo w sprawie uchylenia jej immunitetu. Trybunał nie chciał się tym zająć. Zapadła całkowita cisza – mówił Konrad Dulkowski, prezes OMZRiK w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Po wielokrotnych próbach kontaktu podejmowanych przez ośrodek udało się ustalić, że Trybunał nie zamierza uchylić immunitetu Krystynie Pawłowicz.
- To haniebna decyzja, bo legitymizuje obecność w tzw. Trybunale Konstytucyjnym osoby znieważającej innych z powodu ich orientacji seksualnej, a przy tym uciekającej od odpowiedzialności za swoje czyny – napisał na swojej stronie OMZRiK.
O dalszych losach sprawy zadecyduje krakowski sąd. Członkowie OMZRiK mają wnosić, aby nie umarzać sprawy, podkreślając, że część sędziów TK została wybrana bezprawnie za rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Zobacz także: Prof. Balcerowicz: Jest cała historia demagogów, którzy doprowadzali do rozruchów