Trwa ładowanie...
d4fbl2i
31-10-2005 09:35

Kryjówka Al-Kaidy czy kobiet i dzieci?

Lotnictwo amerykańskie
zbombardowało nad ranem dwa budynki w pobliżu
granicy z Syrią. Według dowództwa wojsk USA były to precyzyjne
atak na kryjówki terrorystów z Al-Kaidy, ale Irakijczycy podają,
że w jednym z nalotów zginęło wiele kobiet i dzieci.

d4fbl2i
d4fbl2i

Lekarz ze szpitala w mieście Kaim, Ammar al-Marsumi, powiedział, że śmierć poniosło 40 osób, 20 zostało rannych, a ratownicy nadal wydobywają ciała spod gruzów. Miejscowy przywódca plemienny Mohammad al-Karbuli zapewnia, że "w okolicy nie ma żadnych rebeliantów, są tylko nikomu niewadzące rodziny".

Amerykańskie dowództwo w Bagdadzie zakomunikowało, że atakowano cele koło Kaimu, w tym kryjówkę dowódcy miejscowej komórki Al- Kaidy, i użyto bomb precyzyjnego rażenia, aby uniknąć ofiar wśród ludności cywilnej.

W samym Bagdadzie, według komunikatu dowództwa, wojska amerykańskie i irackie przeprowadziły w ciągu weekendu kilka obław i zatrzymały 98 osób podejrzanych o udział w partyzantce. Znaleziono też kilka kryjówek z bronią.

W centrum Bagdadu kilka pocisków moździerzowych spadło w poniedziałek na jedno ze skrzyżowań, zabijając przypadkowego cywila i raniąc czterech innych. W niedzielę rebelianci zabili w Bagdadzie Ghaliba Mahdiego, brata wiceprezydenta Iraku Adila Abdela Mahdiego, i ranili wiceministra handlu Kaisa Dauda Hasana.

d4fbl2i

Według Amerykanów, rebelianci w stolicy Iraku otrzymują pomoc od terrorystów z innych krajów arabskich

Dowództwo wojsk USA i władze irackie nazywają okolice Kaimu, 310 km na północny zachód od Bagdadu, i dolinę Eufratu prowadzącą od granicy syryjskiej w głąb Iraku głównym szlakiem przerzutowym zagranicznych dżihadystów (bojowników świętej wojny) zdążających do Bagdadu.

Od końca września amerykańska piechota morska przeprowadziła tam co najmniej cztery akcje ofensywne, aby wykryć i zniszczyć kryjówki rebeliantów i ich składy broni.

W niektórych miejscowościach w dolinie Eufratu nie ma policji irackiej i na co dzień panami sytuacji są tam rebelianci.

Komunikaty dowództwa wojsk USA w Iraku o przebiegu takich akcji i informacje przedstawicieli irackich szpitali oraz władz lokalnych często przynoszą sprzeczne dane o skutkach ataków i liczbie ofiar.

Agencja Associated Press pisze, że w amerykańskich nalotach giną czasem cywile, ale miejscowa ludność, w tym lekarze, często wyolbrzymiają straty, bo są pod presją ekstremistów.

d4fbl2i
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4fbl2i
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj