ŚwiatKrwawe strajki na Dominikanie

Krwawe strajki na Dominikanie

W trakcie masowych
wystąpień i akcji protestacyjnych towarzyszących strajkowi
generalnemu zginęło w Republice Dominikany 8 osób, rannych zostało
co najmniej 60, a ok. 400 aresztowano - podali przywódcy związkowi.

30.01.2004 | aktual.: 30.01.2004 06:14

Większość ofiar padła od kul w trakcie starć z policją, do jakich doszło w stolicy Santo Domingo oraz miastach Santiago, Nagua, San Pedro de Macoris i wielu innych ośrodkach kraju. W niektórych miejscach policję wsparły oddziały wojska.

Trwający od dwóch dni strajk wymierzony jest przeciwko prowadzonej w uzgodnieniu z Międzynarodowym Funduszem Walutowym oszczędnościowej polityce gospodarczej prezydenta Hipolito Mejii.

Związkowcy i politycy opozycji domagają się zamrożenia cen benzyny i podstawowych produktów spożywczych, podwyżek płac, zaprzestania ciągłych przerw w dopływie prądu oraz zerwania z Międzynarodowym Funduszem Walutowym. Protesty popiera Kościół katolicki i wielu przedsiębiorców.

Ostry kryzys gospodarczy w karaibskiej republice rozpoczął się w ubiegłym roku po bankructwie dwóch dużych banków. Nastąpił wówczas gwałtowny spadek wartości miejscowej waluty peso, a inflacja skoczyła w skali całego ub. roku do 40%.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)