Krótkofalowcy na Jasnej Górze
Kilkuset krótkofalowców przybyło z pielgrzymką na Jasną Górę. Spotkanie w tym miejscu amatorzy radiowego nadawania na krótkich falach uzgadniali przez ostatnie kilka tygodni właśnie w eterze.
Mszę dla krótkofalowców odprawił w jasnogórskiej Kaplicy Matki Bożej bp Jan Wątroba z Częstochowy. Pielgrzymkę - już drugą - zorganizowali krótkofalowcy z Częstochowy z pomocą paulina- krótkofalowca, ojca Hieronima Leśniewskiego.
"Ta pielgrzymka to bardzo dobra inicjatywa. Gromadzi krótkofalowców z całej Polski, daje nam możliwość spotkania. My, krótkofalowcy, bardzo często słyszymy się na falach eteru, ale najczęściej się nie znamy" - mówi kapucyn-krótkofalowiec, brat Tadeusz Bargiel.
Uczestnicy pielgrzymki podkreślali, że krótkofalarstwo to nie tylko przyjemność, ale również społecznie użyteczna służba. Choć w dobie telefonii komórkowej jej znaczenie zmniejszyło się, to nadal w niektórych sytuacjach fale radiowe mogą być jedynym sposobem np. wezwania pomocy.
Krótkofalowcy przypominają tragiczną powódź sprzed siedmiu lat, kiedy okresowo zawiodła nawet łączność obrony cywilnej, wojska czy policji, a krótkofalówki działały.
Z okazji pielgrzymki radioamatorzy uruchomili w sobotę krótkofalową stację nadawczą w jasnogórskim sanktuarium. Dzięki ponad 40-metrowej antenie nawiązali wiele udanych kontaktów z radioamatorami z kraju i zagranicy. Z okazji pielgrzymki wydano także okolicznościowy stempel.