InnowacjeKrótki, ale bardzo silny sygnał radiowy dotarł do Ziemi

Krótki, ale bardzo silny sygnał radiowy dotarł do Ziemi

Astronomowie zastanawiają się nad naturą niezwykłej, nie spotykanej dotąd erupcji fal radiowych, której odległe źródło wykryto ostatnio podczas poszukiwań pulsarów w głębinach Wszechświata.

28.09.2007 | aktual.: 28.09.2007 20:59

Przypuszcza się, że niezwykłe zjawisko może otworzyć nowe możliwości badań kolizji gwiezdnych bądź też ginących czarnych dziur. Jego źródło jest prawdopodobnie oddalone od Ziemi o ok. 3 mld lat świetlnych.

Rok świetlny to odległość pokonywana przez światło z szybkością 300 tys. km na sek. w ciągu ziemskiego roku, równa ok. 10 bilionom kilometrów.

W trakcie poszukiwań pulsarów, czyli pewnego typu gwiazd neutronowych wysyłających rytmicznie pulsujące promieniowanie, natrafiono na gigantyczny sygnał radiowy, niezwykle krótki, ale bardzo silny - poinformowano.

Ta erupcja pochodziła z odległej części wszechświata i mogła być wynikiem niezwykłego zdarzenia, takiego na przykład jak kolizja dwóch gwiazd neutronowych albo też śmiertelne tchnienie wyparowującej czarnej dziury - powiedział profesor Duncan Lorimer z Uniwersytetu Zachodniej Wirginii i Krajowego Obserwatorium Radioastronomii.

Jak wynika z relacji Lorimera i jego kolegów zamieszczonej w miesięczniku "Science", nagłą erupcję radiową wykryto w trakcie przeglądania starej dokumentacji sporządzonej przy pomocy australijskiego radioteleskopu Parkes.

Wynika z niej, że olbrzymi wybuch trwał zaledwie 5 milisekund. Mógł powstać przy pojedyńczym, potężnym wydarzeniu kosmicznym, na przykład wybuchu supernowej albo kolizji czarnych dziur.

Ta eksplozja jest całkowicie nowym astronomicznym fenomenem - stwierdził w oświadczeniu Matthew Bailes z Swinburne University w Australii.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)