Krótka demonstracja młodzieży rozpędzona przez milicję
Na Placu Niepodległości w Mińsku członkowie organizacji młodzieżowych demonstrowali w poniedziałek, dzień po tym, gdy w tym samym miejscu odbyła się wielotysięczna demonstracja opozycji rozbita przez OMON. Ich protest został szybko zlikwidowany przez milicję.
Kilka minut po tym, gdy grupa młodych ludzi rozwinęła transparenty, podbiegli milicjanci, wyrwali im je i wygonili ich z placu - podał portal internetowy "Biełorusskij Partizan". Kilka osób zatrzymano i wepchnięto do samochodów milicyjnych.
Demonstrantów było kilkudziesięciu, byli wśród nich działacze organizacji młodzieżowej Młody Front.
W ciągu następnej godziny milicjanci w czarnych uniformach stali w grupach na placu, przy wyjściach z metra, obserwując zebranych na placu ludzi.
Przy jednym z tych wyjść mężczyźni w cywilu obserwowali grupkę młodzieży; jeden z nich podchodził blisko do ludzi i demonstracyjnie filmował ich niewielką kamerą.
Po niedzielnej manifestacji opozycji w wieczór po wyborach prezydenckich zatrzymano w Mińsku kilkaset osób.