Krewny szefa sycylijskiej mafii wyrzekł się go publicznie
Krewny groźnego, ukrywającego się bossa bossów sycylijskiej mafii Matteo Messiny Denaro wyrzekł się go publicznie. Oklaskiwany na stojąco 32-letni Giuseppe Cimarosa apelował do młodych Sycylijczyków, by mieli odwagę sprzeciwić się mafii.
Podczas spotkania z udziałem ponad tysiąca osób, zorganizowanego w sobotę w Palermo na Sycylii przez centrolewicową Partię Demokratyczną, o możliwość zabrania głosu poprosił kuzyn potężnego szefa cosa nostry, poszukiwanego od 1993 roku.
"Jestem krewnym mafioza i postanowiłem z mafiozami walczyć. Moja matka jest najbliższą kuzynką Matteo Messiny Denaro" - wyjaśnił.
Cimarosa opowiedział ze łzami w oczach, że aresztowany i skazany za przynależność do mafii został jego ojciec, który potem jako tzw. nawrócony zaczął współpracować z wymiarem sprawiedliwości. Dodał, że mieszka w rodzinnym miasteczku szefa sycylijskiej mafii, Castelvetrano, i spotyka go tam "niemało cierpienia".
Cimarosa podkreślił, że nie zgodził się na objęcie programem ochrony, jaki przysługuje osobom takim jak on. "Nie zaakceptowałem tego, bo nie można zaakceptować jako alibi strachu przed reperkusjami" - powiedział młody Sycylijczyk, którego część rodziny należy do cosa nostry.
Jego wystąpienia słuchali przedstawiciele władz Sycylii oraz włoskiego rządu.
"Bycie kuzynem Matteo Messiny Denaro to problem, którego nie można rozwiązać" - ocenił Cimarosa, cytowany przez włoską prasę w niedzielę. Zaapelował do młodych ludzi, by mieli odwagę i odcięli się od mafii. "Chcę publicznie pozbyć się tej plamy" - podkreślił.
Matteo Messina Denaro od lat zajmuje pierwsze miejsce na policyjnej liście najgroźniejszych poszukiwanych przestępców. Uważany jest za obecnego szefa cosa nostry, następcę kilku bossów aresztowanych po wielu latach i odbywających wyroki dożywocia. Poszukiwania jego samego wciąż nie dają rezultatu, ale wymiarowi sprawiedliwości udało się zlokalizować i skonfiskować jego majątek, szacowany na kilka miliardów euro.