Krewni Saddama wspomagają rebeliantów w Iraku
Siatka krewnych i powinowatych Saddama
Husajna, działających w Syrii i Jordanii, aktywnie wspomaga
rebeliantów w Iraku, dostarczając im broni i pieniędzy - podał "New York Times".
Powołując się na przedstawicieli administracji USA i źródła irackie dziennik pisze, że w operacjach tych bierze udział co najmniej trzech kuzynów Saddama ze spokrewnionego z nim klanu Madżid z jego rodzinnego miasta Tikrit.
Najważniejszą rolę w siatce odgrywa Fatiq Sulejman al-Madżid, były funkcjonariusz irackich sił bezpieczeństwa, który wiosną uciekł z Iraku do Syrii i prawdopodobnie tam obecnie przebywa. Wywiad USA doszedł do wniosku, że kuzyni Husajna pomagają rebeliantom, kiedy wpadł na trop podejrzanych transferów funduszy i towarów do Syrii.
Klan Madżid, należący do plemienia Tikriti, odgrywał szczególnie dużą rolę w aparacie przemocy reżimu Saddama. Jego członkowie zajmowali prominentne stanowiska w służbie bezpieczeństwa, odpowiedzialnej za liczne zbrodnie reżimu. Kuzyni Husajna z tego klanu, który zbiegli za granicę, mają teraz dostęp do dziesiątków milionów dolarów, pochodzących głównie z przemytu z Iraku ropy naftowej, a także z handlu bronią i sprzętem wojskowym.
Według wywiadu amerykańskiego Fatik al-Madżid mieszka w Syrii za wiedzą tamtejszego rządu. Będąc kuzynem Saddama jest on także szwagrem nieżyjącego już syna dyktatora, Kusaja Husajna, oraz bratankiem Alego Hasana al-Madżida, zwanego "Chemicznym Alim", odpowiedzialnego za zagazowanie tysięcy Kurdów pod koniec wojny Iraku z Iranem w 1988 r.
Inną czołową postacią siatki wspierającej rebeliantów ma być Izzadin al-Madżid, także kuzyn Saddama, który finansuje podobno wiele operacji wojskowych i terrorystycznych przeciw siłom koalicji w Iraku.
W 1995 r. Izzadin al-Madżid uciekł z Iraku z grupą byłych funkcjonariuszy reżimu, w tym m.in. z zięciem Saddama, Husajnem Kamelem. Za granicą krytykowali oni reżim i zdradzili wiele jego tajemnic. Kamel wrócił potem do Iraku wraz ze swym bratem, zwabiony fałszywą obietnicą bezkarności, po czym został zamordowany.
Izzadin al-Madżid po ucieczce uzyskał azyl w Wielkiej Brytanii, gdzie ma dom. Jak twierdzi jednak wywiad amerykański, stale podróżuje do Syrii i Iraku i wspomaga finansowo rebeliantów. W rozmowie telefonicznej z "N.Y. Timesem" Izzadin odrzucił te oskarżenia.