Zbigniew Krysiak, jeden z dyrektorów w PKO BP, powiedział, że oprocentowanie tego kredytu spadło niemal automatycznie po ogłoszeniu decyzji przez Radę, bo - jak wyjaśnił - bank ten używa stawek oprocentowania na rynku międzybankowym do wyceny stawek swoich kredytów mieszkaniowych.
W związku z decyzją Rady automatycznie spadło też oprocentowanie kredytów z dotowanego przez państwo Krajowego Funduszu Mieszkaniowego. Mniej kosztują także kredyty z kas mieszkaniowych PEKAO SA, Banku Przemysłowo-Handlowego i Banku Śląskiego.
Analitycy dodają, że w ciągu najbliższych dni największe banki komercyjne powinny ogłosić kiedy i o ile spadnie u nich oprocentowanie kredytów i depozytów.
W związku z decyzją Rady zmniejszyła się także stawka za zwłokę od zaległości podatkowych do 39% tej kwoty w stosunku rocznym. Wcześniej wynosiła ona 42%. (kar)
