Trwa ładowanie...
d408eev
07-08-2003 06:15

Kredytobiorcy walutowi

Polacy coraz chętniej zadłużają się w
walutach obcych. Banki wykorzystują ten fakt do pomnażania zysków.
Mając pełną swobodę w ustalaniu własnych kursów sprzedaży walut,
windują je znacznie powyżej poziomu rynkowego. Zarabiają na tym
nawet 120 mln zł rocznie - pisze "Parkiet".

d408eev
d408eev

Według publicysty dziennika Lesława Kretowicza, najchętniej zaciągamy kredyty denominowane w euro, dolarze lub franku szwajcarskim. Od banku otrzymujemy jednak złote - kwotę stanowiącą równowartość przyznanej nam puli walut. Podobnie jest w przypadku zwrotu długu - raty są wyliczone w walucie, ale do banku wpłacamy złote. I tutaj jest haczyk - wpłaty i wypłaty dokonywane są po kursie wyznaczonym przez bank.

Zdaniem "P", najbardziej sprawiedliwym sposobem rozliczeń na linii bank - kredytobiorca wydaje się zastosowanie kursu NBP lub bardzo zbliżonego do niego kursu z rynku międzybankowego. Tymczasem instytucje stosują własną wycenę walut, która jest wyższa od kursu banku centralnego ok. o 8-12 gr.

To oznacza, że bank pobiera od klienta większą kwotę w złotych od tej, którą sam musiałby wydać na zakup walut na rynku międzybankowym i odwrotnie: wypłaca mniej niż kupuje.

d408eev
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d408eev
Więcej tematów