Kredyt mieszkaniowy będzie drożał
Ceny kredytów hipotecznych pójdą w górę.
Takie skutki może mieć obowiązująca od stycznia uchwała Komisji
Nadzoru Bankowego. Możliwe, że niektóre banki ograniczą
kredytowanie nieruchomości - pisze "Gazeta Prawna".
25.01.2005 | aktual.: 25.01.2005 06:23
Na razie ceny mieszkań rosną, a banki chętnie pożyczają pieniądze na ich kupno. Można otrzymać kredyt na 80, a nawet 100% wartości nieruchomości. To dobry interes, bo klienci spłacają raty terminowo - ocenia dziennik.
Nikt jednak nie wie, jaka sytuacja będzie za 10 czy 15 lat, a kredyty hipoteczne są z reguły długoterminowe - 20-, a nawet 30- letnie. Dlatego nadzór bankowy trzyma rękę na pulsie. Wie, co robi - jeśli ceny nieruchomości gwałtownie spadną, może okazać się, że w wielu przypadkach wartość zabezpieczenia jest niższa od samego kredytu.
Według "Gazety Prawnej", zagrożenie jest realne, bo sprzedaż kredytów mieszkaniowych rośnie jak na drożdżach ( w zeszłym roku około 40%), a do tego zdobywa coraz większy udział w portfelu kredytowym.
Dlatego od początku tego roku nadzór bankowy wprowadził zmiany w przepisach dotyczących tzw. adekwatności kapitałowej. Jest to relacja między kapitałem własnym banku a ryzykiem poniesienia strat. (PAP)