Krasnale zadomowiły się we Wrocławiu
Miniaturowej wielkości tabliczka powieszona na kamieniczce "Jaś" na wrocławskim Rynku zainaugurowała działalność Muzeum Krasnoludków. Pomysłodawca muzeum artysta Eugeniusz Get-Stankiewicz zapewnia, że pomimo braku eksponatów po budynku przechadzają się krasnoludki.
Uroczystego otwarcia dokonał pomysłodawca muzeum i prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz oraz... ceramiczny pies Bobek, stróż krasnali. Obaj panowie musieli uklęknąć na czerwonym dywanie, by odsłonić malutką tabliczkę, oznajmiającą, że w kamienicy działa Muzeum Krasnoludków.
Get-Stankiewicz nie chciał zdradzić, co dokładnie będzie działo się w muzeum. Przyznał, że zaprosił do współpracy artystów, m.in. Andrzeja Mleczkę i Tomasza Brodę. "Po kamienicy na razie przechadzają się wrocławskie krasnoludki. Chociaż na otwarcie przyjechał jeden z Krakowa. One tu są, trzeba tylko szerzej oczy otworzyć" - zapewniał artysta.
Prezydent Wrocławia przyznał, że wierzy w krasnoludki, chociaż ich dawno nie widział. "Nie wiem, jak wygląda krasnoludek XXI wieku. Ja pamiętam te z XX wieku - miały brody, czerwone czapeczki, a co mądrzejsze okulary" - powiedział Dutkiewicz.
Otwarciu muzeum przyglądali się mieszkańcy Wrocławia. Opowiadali, że dla nich krasnoludki nieodłącznie kojarzą się z dzieciństwem. "Może to muzeum będzie takim miejscem wytchnienia. Będzie można tu przyjść, podumać, pomarzyć i odciąć się od szarości dnia" - powiedziała jedna z wrocławianek. (kjk)